Ponieważ ciecierzyca jest bardzo dobrym źródłem białka, szczególnie dla osób, które nie jedzą mięsa, to w naszej lodówce zawsze jest słoiczek domowego humusu lub pojemnik z ugotowaną ciecierzycą. Raz lub dwa razy w tygodniu gotuję większą ilość ciecierzycy i przechowuję ją w lodówce. Szczególnie dzieci bardzo polubiły humus, aż miło patrzeć jak zasuwają kromkę domowego razowca z humusem :-).
Ja do sałatki dodałam kiełki rukoli, które można w prosty sposób wyhodować w domu. Należy zakupić nasiona specjalne do kiełkowania oraz watę z ekologicznej bawełny. Rukolę kiełkujemy tak samo jak rzeżuchę - czyli na talerzyku rozkładamy watę, nawilżamy solidnie wodą, wysypujemy nasionka i systematycznie podlewamy. Gdy wyrośnie (po około 4 dniach) to ścinamy nożyczkami i zjadamy na kanapkach lub w sałatkach.
Sałatka z ciecierzycy i suszonych pomidorów
Coopzeitung, nr 2, 2015
2 szklanki ugotowanej ciecierzycy
10 płatów suszonych pomidorów z zalewy
1/2 szklanki kiełków rukoli lub spora garść rukoli
2 łyżki uprażonych ziaren słonecznika
2 łyżki świeżego soku z cytryny
oliwa z oliwek (z pierwszego tłoczenia)
sól
pieprz
Pomidory wyjmujemy z zalewy i dokładnie osuszamy na ręczniku papierowym.
Osuszone pomidory kroimy drobno.
Ciecierzycę i pomidory przekładamy do miski.
3 łyżki oliwy i sok z cytryny dokładnie mieszamy ze sobą i dodajemy do ciecierzycy.
Doprawiamy solą i pieprzem.
Przed podaniem sałatki dodajemy ziarna słonecznika i rukolę i jeszcze raz dokładnie mieszamy.
Ciecierzyca bardzo mocno wchłania sos, więc jeśli sałatka jest za sucha, możemy tuż przed podaniem skropić ją jeszcze oliwą.
Smakuje doskonale z kromką razowego pieczywa.
Smacznego!