Dobry wywar to podstawa

Zupy to chyba moje największe uzależnienie kulinarne. W naszym domu nie ma dnia bez zupy. Wiosną i latem są to zupy lekkie, z młodych warzyw, chłodniki, a jesień i zima to czas zup gęstych, rozgrzewających. O tej porze roku częściej gotuję tradycyjne, polskie zupy, kapuśniaki, barszcze, żurki... 

Bez względu na porę roku podstawą dobrej zupy jest wywar. Przygotowanie takiego wywaru zajmuje tylko chwilkę, a jeśli ugotujemy większą porcję, to mamy zapas na cały tydzień. Wystudzony i zlany do słoika wywar może postać w lodówce kilka dni, a nadmiar możemy zawsze zamrozić. 

Mój wywar w wersji jesień/zima ma właściwości rozgrzewające, jest w nim czosnek, imbir i kurkuma. W lecie możemy pominąć imbir i zmniejszyć ilość kurkumy. Jeśli wiemy, jaką zupę chcemy na wywarze ugotować, to możemy go odpowiednio wzbogacić. Ja np. do wywaru na zupę pomidorową dodaję więcej marchewek, wówczas wywar jest słodkawy. Wywar na kapuśniak, żurek lub fasolówkę doprawiam wędzoną solą, a jeśli w planie jest zupa na ostro to dodaję papryczkę chilli. 

 Wiadomo, że zdarzają się sytuacje awaryjne i trzeba czasami użyć gotowca. Po kostkę rosołową warto się wybrać do sklepu ze zdrową żywnością i dokładnie przeanalizować skład. Nie dajmy się nabrać na wielkie napisy "bez konserwantów"  bo nie oznacza to, że w składzie nie będzie glutaminianu sodu, który nie jest konserwantem tylko polepszaczem smaku. Do tego jeszcze sztuczne barwniki, utwardzane tłuszcze roślinne, cukier... 

 

DSC_6702.jpg
DSC_6663.JPG

Wywar warzywny do zup, wersja zimowa

 

2 łyżki oliwy z oliwek

2 średnie marchewki

1 średnia pietruszka lub pasternak

1/2 średniego selera

kawałek białej części pora (około 15 cm) 

2 średnie cebule

2 ząbki czosnku (nieobrane)  

5 ziarenek czarnego pieprzu

1 listek laurowy

plasterek korzenia imbiru (0,5 cm grubości) 

3 gałązki natki pietruszki

1 nieduża gałązka lubczyku

1/4 łyżeczki kurkumy

opcjonalnie mały kawałek glonu kombu (długość kciuka)

1 1/2 łyżki sosu sojowego lub tamari (naturalny, bez sztucznych dodatków) 

sól morska/sól wędzona/sól ziołowa, zależnie od upodobań 

2 litry wody 

 

Przygotowujemy garnek o pojemności co najmniej 2,5 litra.

Marchewkę, pietruszkę i seler obieramy, myjemy i kroimy na mniejsze kawałki. 

Por kroimy wzdłuż na dwie części i myjemy (sprawdzamy czy nie ma w środku piasku).

W garnku podgrzewamy oliwę, wrzucamy wszystkie warzywa, dodajemy ziarna pieprzu, listek laurowy i imbir. Podsmażamy na małym ogniu przez około 5 minut. Całość zalewamy gorącą wodą (2 litry), dodajemy natkę pietruszki, lubczyk i opcjonalnie kombu i doprowadzamy do wrzenia. Zmniejszamy ogień, dodajemy sos sojowy lub tamari i kurkumę. Gotujemy na małym ogniu, bez przykrycia, przez około 30 minut. Na koniec doprawiamy do smaku solą.

Po lekkim przestudzeniu przecedzamy wywar przez drobne sitko i zużywamy natychmiast lub studzimy, przelewamy do słoika, zamykamy i wstawiamy na dolną półkę w lodówce.  

DSC_6729.JPG

Jeśli mamy silikonowe pojemniki na kostki lodu to możemy pokroić świeże zioła (np. natka pietruszki, koperek, tymianek), włożyć je do pojemnika, zalać ostudzonym wywarem i zamrozić. Przydaje się do zup i sosów.

Smacznego!