Już kiedyś wspominałam o kaszy jaglanej przy okazji przepisu na kotleciki jaglane z tofu - klik. Dla niewtajemniczonych przypomnę, że jest to jedna z najzdrowszych kasz, nie zawiera glutenu, doskonale odkwasza i odśluzowuje organizm, pozwala pozbyć się toksyn, wspomaga leczenie infekcji górnych dróg oddechowych. W chińskiej diecie Pięciu Przemian stosuje się nawet dwutygodniowe posty jaglane. Ponieważ jest bardzo odżywcza i lekkostrawna to powinna być spożywana przez dzieci i osoby chore w okresie rekonwalescencji. Z kaszy jaglanej można przygotować kleik (tak jak z ryżu), a rozgotowaną i przetartą kaszę można dodawać do pierwszych zupek warzywnych już kilkumiesięcznym dzieciom. Dodatkowo, kasza jaglana zawiera dużo krzemionki, która poprawia wygląd paznokci i włosów.
Powyższe informacje pochodzą z książki Marioli Białołęckiej "Zaskakująca kasza i ryż"
Kasza jaglana przygotowana w sposób opisany poniżej jest doskonałym dodatkiem do warzyw lub mięs, ale może być również podstawą do zapiekanek. Jeśli lubimy kaszę na sypko to proponuję ugotowanie jej dzień wcześniej.
Zapiekanka z kaszy jaglanej i szpinaku
2 normalne porcje lub 4 małe przystawki
1/2 szklanki kaszy jaglanej
1 mała cebula, obrana i pokrojona w drobną kostkę
5 łyżek oliwy z oliwek
4 łyżki passaty pomidorowej
1 łyżka posiekanej natki pietruszki
500 g świeżego szpinaku
2 ząbki czosnku, obrane i pokrojone w cieniutkie plasterki
skórka otarta z 1/2 cytryny (bio cytryna, dobrze umyta)
4 jajka
sól
pieprz
Kaszę płuczemy na sitku pod bieżącą wodą, wsypujemy do garnka, zalewamy szklanką wody i solimy. Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień do minimum, nakrywamy pokrywką i gotujemy 15 minut. Po tym czasie kasza powinna wchłonąć wodę i być ugotowana. Jeśli kasza nie wchłonęła całej wody to zostawiamy pokrywkę i odstawiamy kaszę na bok na 15 minut. Zdejmujemy pokrywkę, studzimy kaszę i jeśli chcemy ją użyć dopiero następnego dnia to przechowujemy ją w lodówce, w zamkniętym pojemniku.
Na patelni rozgrzewamy 3 łyżki oliwy z oliwek, i szklimy cebulkę na małym ogniu przez około 10 minut.
Dodajemy passatę pomidorową, doprowadzamy do wrzenia i odparowujemy przez 1 minutę na dużym ogniu.
Wyłączamy ogień, doprawiamy passatę solą i pieprzem, dodajemy natkę pietruszki i kaszę jaglaną , dokładnie mieszamy i odstawiamy na bok.
Liście szpinaku dokładnie myjemy, odrywamy łodyżki, większe liście kroimy, małe mogą zostać w całości.
Na patelni rozgrzewamy 2 łyżki oliwy i dodajemy czosnek. Na małym ogniu podduszamy czosnek (często mieszamy), powinien zmięknąć, ale nie może zbrązowieć bo będzie gorzki.
Dodajemy szpinak i podsmażamy przez około 5 minut, często mieszając. Dodajemy skórkę cytrynową i doprawiamy solą i pieprzem.
Piekarnik nagrzewamy do 180° C
Naczynie żaroodporne smarujemy tłuszczem, ja użyłam czterech miseczek ( średnica 10cm, głębokość 4,5 cm) . Danie można również zapiec w żeliwnej patelni.
Na dno naczynia wykładamy wcześniej przygotowaną kaszę jaglaną i lekko ją ugniatamy.
Następnie kładziemy równomiernie szpinak i wkładamy naczynie do piekarnika na 20 minut.
Wyjmujemy zapiekankę z piekarnika i ostrożnie wbijamy jajka (można zrobić na powierzchni zapiekanki lekkie wgłębienia łyżką) . Uważamy, żeby żółtko się nie rozlało!
Zapiekanka wraca do piekarnika na około 10 minut. W tym czasie białko powinno się ściąć, a żółtko pozostać płynne.
Wyjmujemy zapiekankę, posypujemy świeżo mielonym pieprzem i gotowe.
Smacznego!