Krokiety z ziemniaków i młodej kapusty

Przepis pochodzi z książki Nigela Slatera „Greenfeast: Spring, Summer”.  

Jest to wiosenna wersja krokietów ziemniaczanych, z młodą kapustą i świeżymi ziołami, ale można użyć innych dodatków, np. zielonego groszku lub brokułów. 

W oryginalnym przepisie autor poleca smażenie na patelni, ja wybrałam pieczenie w piekarniku, mniej tłuszczu i mniej roboty. 

Ważny jest rodzaj ziemniaków, których użyjemy. Należy wybrać odmianę mączną. Jeśli ziemniaki będą zbyt wodniste, trudno będzie uformować krokiety, będą się lepić do dłoni  i rozlewać. W takie sytuacji można dodać do masy trochę bułki tartej lub mąki ziemniaczanej. Można też użyć ziemniaków, które nam zostały z poprzedniego dnia. Trzeba je tylko wyjąć wcześniej z lodówki i poczekać, aż się trochę ogrzeją. Wówczas łatwiej będzie wyrobić masę.

DSC_5052.jpeg
DSC_5010.jpeg


Krokiety z ziemniaków i młodej kapusty

inspiracja: "Nigel Slater, “Greenfeast: Spring, Summer”


500g obranych ziemniaków 

250g młodej kapusty (bez twardych części)

40g masła

garść posiekanych, świeżych ziół (co kto lubi: natka pietruszki, koper, mięta)

2 dymki, drobno posiekane

1 jajko (opcjonalnie, w oryginalnym przepisie nie było)

bułka tarta (do obtaczania krokietów)

2 łyżki oleju do pieczenia , jeśli smażymy na patelni, to więcej tłuszczu

sól, pieprz


Ziemniaki gotujemy przez około 20 minut w osolonej wodzie. Dokładnie odcedzamy i przeciskamy przez praskę lub ubijamy tłuczkiem do ziemniaków. Do jeszcze ciepłych ziemniaków dodajemy masło, dokładnie mieszamy (do roztopienia masła) i odstawiamy do wystudzenia.

Kapustę gotujemy w osolonej wodzie przez 8 minut, odcedzamy i studzimy na sitku. Przestudzoną kapustę odciskamy z nadmiaru wody i kroimy drobno. 

Przestudzone ziemniaki i kapustę przekładamy do miski. Dodajemy jajko i zioła, całość doprawiamy solą i pieprzem i dokładnie mieszamy. Jeśli masa jest spójna, to możemy od razu formować krokiety, ale warto odstawić ją na co najmniej godzinę do lodówki.

Krokiety możemy formować mokrymi dłońmi lub - tak jak ja to zrobiłam - przy użyciu dwóch łyżek. 

Uformowane krokiety obtaczamy w bułce tartej i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.

Wierzch krokietów smarujemy tłuszczem.

Piekarnik rozgrzewamy do 200°C, program termoobieg, pieczemy około 40 minut na środkowym poziomie.  Po około 30 minutach należy sprawdzić, czy krokiety nie przypiekają się za mocno. Każdy piekarnik jest inny i warto zerknąć raz na jakiś czas, żeby uniknąć katastrofy…  Bez termoobiegu pieczenie może potrwać dłużej lub trzeba zwiększyć temperaturę pieczenia.

My zjedliśmy krokiety z sosem jogurtowym, ale można przygotować jakąś sałatę lub surówkę. 


Sos jogurtowy

250 ml naturalnego jogurtu

rzodkiewka, drobno posiekana

szczypior lub świeża mięta, drobno posiekane

ząbek czosnku, rozgnieciony

sól, pieprz

Smacznego!