Kapuśniak z młodej kapusty

Mimo kiepskiej pogody pojawiła się już w sklepach młoda kapusta. Pierwszą główkę przerobiłam na kapuśniak, taki jaki pamiętam z dzieciństwa, lekko zakwaszony pomidorami, z dużą ilością zieleniny (koperek, szczypior, natka pietruszki), a ziemniaki konieczne ugotowane osobno i podane z masłem i koperkiem.

Jest już młoda kapusta --) !.jpg

Jeśli ktoś wolałby wersję z wkładką mięsną to proponuję kiełbaskę chorizo, pokrojoną w cienkie plasterki i leciutko podsmażoną (1 - 2 minuty). W ten sposób wytopimy tłuszcz z kiełbasy i zupa nie będzie tłusta. Chorizo dodajemy pod koniec gotowania.

DSC_4632.JPG

Kapuśniak z młodej kapusty

2 łyżki klarowanego masła lub oliwy z oliwek

1 mała cebula, obrana i pokrojona w drobną kostkę​

3 średnie marchewki, obrane i pokrojone w krążki*

1/2 kg młodej kapusty, drobno posiekanej (bez głąbów)​

1 łyżeczka słodkiej papryki

2 łyżki passaty pomidorowej lub w sezonie 2 pomidory obrane i pokrojone w kostkę​

zielenina (dużo kopru, natka pietruszki, szczypior), drobno pokrojona

sól

pieprz

sos sojowy lub tamari

Do podania:

młode ziemniaki z masłem i koperkiem

Cebulę szklimy na tłuszczu przez około 10 minut, aż zmięknie. Dodajemy marchewkę i podsmażamy 5 minut. Dodajemy kapustę, paprykę i zalewamy wywarem warzywnym. Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na małym ogniu, bez pokrywki, przez 15 - 20 minut. Kapusta powinna być miękka, ale nie rozgotowana. Jeśli używamy świeżych pomidorów to dodajemy je około 5 minut przed końcem gotowania kapusty,  jeśli używamy passaty to dodajemy ją kiedy kapusta będzie już ugotowana. 

Doprawiamy zupę solą/ sosem sojowym i pieprzem, dodajemy zieleninę (ilość zależy od upodobań) i zdejmujemy z ognia.

Podajemy z ugotowanymi młodymi ziemniakami, z masłem i koperkiem.

* marchewkę możemy zastąpić obranymi i pokrojonymi w kostkę batatami, dodajemy je do zupy razem z kapustą i możemy wówczas pominąć młode ziemniaki ​

DSC_4523.jpg

​Smacznego!

Kremowa zupa szczawiowa

Ostatni spacer w górach zakończył się dość pokaźnym zbiorem szczawiu. Już prawie zapomniałam jak smakuje szczaw. Dla przypomnienia dziś na obiad była zupa szczawiowa - oczywiście obowiązkowo z jajkiem.​ 

Sposób przygotowania bardzo podobny jak w przepisie na zupę z czosnku niedźwiedziego (klik)​.

DSC_4171.jpg

Kremowa zupa szczawiowa

2 łyżki oliwy z oliwek lub klarowanego masła

1 mała cebula, obrana i pokrojona w kostkę

4 średnie ziemniaki, obrane i pokrojone w kostkę​

750 ml wywaru warzywnego

2 spore garście liści szczawiu (bez łodyżek)​

2 łyżki śmietany

sól

pieprz

jajka ugotowane na twardo

opcjonalnie szczypiorek lub koperek

W garnku rozgrzewamy tłuszcz i szklimy cebulę na bardzo małym ogniu. Do zeszklonej cebulki dodajemy ziemniaki i podsmażamy przez około 5 minut na małym ogniu, często mieszając. Do ziemniaków wlewamy wywar warzywny, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy przez około 10- 15 minut lub do czasu aż ziemniaki zmiękną. Dodajemy szczaw, gotujemy jeszcze 2 - 3 minuty. 

Śmietanę wlewamy do kubka i hartujemy, tzn. solimy śmietanę i wlewamy po łyżce zupy i mieszamy (4 -5 łyżek zupy). Dopiero tak zahartowaną śmietanę ​wlewamy do garnka z zupą i intensywnie mieszamy. W ten sposób unikniemy zwarzenia się śmietany. 

Doprawiamy zupę solą i pieprzem i odstawiamy do przestudzenia. Lekko przestudzoną zupę wlewamy do blendera i miksujemy na gładki krem.​

Przelewamy zupę ponownie do garnka i jeszcze raz doprawiamy, jeśli jest to konieczne.​

Podajemy z jajkiem ugotowanym na twardo i szczypiorkiem lub koperkiem.​

Smacznego!​

DSC_3126.jpg

Błyskawiczna zupa z czosnku niedźwiedziego

Sezonowa propozycja ​ dla amatorów lekkich, kremowych zup.

Jeśli decydujemy się na samodzielne zbieranie liści czosnku w lesie to należy uważać na konwalie, których liście są bardzo podobne do czosnku niedźwiedziego, ale niestety są bardzo trujące!​

DSC_3622.JPG

Zupa krem z czosnku niedźwiedziego

1 cebula, obrana i pokrojona w kostkę​

2 łyżki oliwy lub klarowanego masła

4 średnie ziemniaki, obrane i pokrojone w kostkę​

700 ml wywaru warzywnego

100 g liści czosnku niedźwiedziego, pokrojonych

1 łyżka śmietany (opcjonalnie)​

sól

pieprz

Do podania:

grzanki z ulubionego pieczywa

drobno starty ostry ser

DSC_3588.jpg

Cebulę podduszamy na oliwie przez około 10 minut. Dodajemy ziemniaki i podsmażamy 5 minut często mieszając. Zalewamy wywarem z warzyw, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy 10 - 15 minut (aż ziemniaki zmiękną).

Do przygotowania wywaru warzywnego (niecały litr) użyłam : 1 marchewka, 1 pietruszka, 1 cebula, ząbek czosnku, kawałek selera, 1/2 pora, kilka ziarenek pieprzu, listek laurowy, lubczyk, łyżka sosu sojowego, szczypta kurkumy. Gotujemy 30 minut i pozostawiamy do ostygnięcia.

Do wywaru z ziemniakami dodajemy liście czosnku niedźwiedziego i gotujemy jeszcze 2 minuty. Dodajemy zahartowaną śmietanę i doprawiamy solą i pieprzem.​ 

Zdejmujemy z ognia i lekko przestudzamy. Miksujemy w blenderze na gładki krem, przelewamy do garnka i jeszcze raz doprawiamy (jeśli trzeba).​

Podajemy z grzankami i ostrym serem.​

DSC_3648.jpg

Smacznego!​

Barszcz ukraiński

Barszcz ukraiński to jeden ze smaków mojego dzieciństwa. W lecie babcia gotowała barszcz z bobem lub z fasolką szparagową, a zakwaszała go wywarem ze świeżych , czerwonych porzeczek. Ziemniaki gotowała zawsze oddzielnie i podawała na talerzyku, posypane świeżym koperkiem.

Ponoć przepisów na barszcz ukraiński jest tyle ile gospodyń na Ukrainie, ale zawsze, bez względu na przepis, ważne jest, aby nie gotować go za długo i żeby sie nie zagotował przy podgrzewaniu, bo traci kolor i smak.

Barszcz smakuje najlepiej kiedy się przegryzie, czyli na drugi dzień.

 

DSC_1217.JPG

Barszcz ukraiński

1 łyżka sklarowanego masła (ghee) lub innego ulubionego tłuszczu

1 mała cebula, obrana i drobno posiekana

1 marchewka

1 mała pietruszka

1/4 małego selera

1/4 małej kapusty, drobno posiekanej

2 średnie buraki

1/2 szklanki suchej fasoli namoczonej przez noc lub puszka ugotowanej fasoli

2 łyżki świeżego soku z cytryny

1 łyżka kwaśnej śmietany, jeśli ktoś lubi mocno zabielony barszcz to może dodać więcej śmietany

1,5 l wywaru warzywnego

sól, pieprz i sos sojowy

opcjonalnie świeży koperek

Wcześniej namoczoną fasolę płuczemy, zalewamy wodą i gotujemy, zazwyczaj zajmuje to 1 - 1,5 godziny (zależy od wielkości ziaren). Gotujemy bez przykrycia i solimy dopiero pod koniec gotowania.

W garnku rozgrzewamy tłuszcz i szklimy cebulkę na bardzo małym ogniu przez około 10 minut. Marchewkę, pietruszkę i seler obieramy i ścieramy na tarce o grubych oczkach, dodajemy do cebuli i smażymy przez 5 minut. 

Do podsmażonych warzyw dodajemy kapustę, zalewamy wywarem z warzyw i gotujemy przez 5 minut.

Buraki obieramy i ścieramy na tarce o grubych oczkach. Trzy łyżki startych buraków odkładamy, a resztę dodajemy do wywaru z warzywami i gotujemy przez 15 minut. 

Dodajemy ugotowaną fasolę i sok z cytryny. Doprawiamy solą, pieprzem i sosem sojowym.

W szklance hartujemy śmietanę, tzn. lekko ją solimy, dodajemy łyżkę gorącego barszczu i mieszamy. Dodajemy jeszcze dwie łyżki barszczu i mieszamy, wlewamy śmietanę do garnka z zupą i dobrze mieszamy.

Zdejmujemy barszcz z ognia. Odłożone, starte buraczki przekładamy do małego sitka i zanurzamy kilkakrotnie w barszczu. W ten sposób zupa nabierze koloru.

DSC_1225.JPG

Barszcz odstawiamy do wystudzenia. Zjadamy dnia następnego ze świeżym koperkiem i ziemniakami (ugotowanymi osobno).

Smacznego!

Co zjemy w Sylwestra?

Oto moja propozycja na wieczór sylwestrowy w gronie przyjaciół: kociołek rozgrzewającej i sycącej zupy z fasoli i słodkich ziemnialów lub dyni. Idealnie sprawdzi się zarówno w górskiej chacie po całym dniu na stoku jak i w trakcie wieczoru filmowego.

Przepis pochodzi z mojej ulubionej książki z przepisami wegetariańskimi "Veg everyday!". Wprowadziłam kilka zmian do przepisu oryginalnego, zamiast dyni użyłam słodkich ziemniaków i dodałam passatę pomidorową (bez pomidorów zupa była moim zdaniem za słodka). Jeśli ktoś nie może się obejść bez mięsa, to pod koniec gotowania można dodać do zupy małe pętko kiełbaski chorizo, pokrojonej w drobną kostkę i lekko podsmażonej.

DSC_1068.JPG

Gęsta zupa z fasoli i słodkich ziemniaków

źródło: przepis modyfikowany, "Veg everyday!", Hugh Fearnley - Whittingstall

duża porcja na 8 - 10 osób

2 łyżki oliwy z oliwek lub innego ulubionego tłuszczu

1 średnia cebula, obrana i pokrojona w drobną kostkę

2 ząbki czosnku, obrane i zmiażdżone

1 łyżeczka słodkiej papryki, może być wędzona, jeśli ktoś lubi

2 liście laurowe

1 łyżka suszonego oregano

200 g suchej, ulubionej fasoli w ziarnach, namoczonej przez noc w zimnej wodzie lub 2 puszki ugotowanej fasoli, odcedzonej i opłukanej pod bieżącą, zimną wodą

1,5 l wywaru warzywnego lub wody

800 g słodkich ziemniaków lub ulubionej dyni (waga przed obraniem), obranych i pokrojonych w większą kostkę (2cm x 2cm)

200 g fasolki szparagowej (poza sezonem możemy użyć fasolki mrożonej), pokrojonej w kawałki o długości około 2cm

200ml passaty pomidorowej

1 puszka kukurydzy lub w sezonie ziarna z dwóch kolb kukurydzy

sól, pieprz, sos sojowy

opcjonalnie 1 pętko kiełbaski chorizo, pokrojonej w kostkę i lekko podsmażonej (1-2 min)

DSC_1079.JPG

Namoczoną przez noc fasolę odcedzamy i płuczemy pod bieżącą, zimną wodą, a następnie gotujemy . Czas gotowania zależy od wielkości ziaren, najczęściej koło 1 godziny, ale najlepiej sprawdzić to na opakowaniu. Ziarna warzyw strączkowych gotujemy zawsze bez przykrycia, a solimy dopiero pod koniec gotowania.

W dużym garnku rozgrzewamy tłuszcz i szklimy cebulę na małym ogniu przez 10-15 minut. Następnie dodajemy czosnek, słodką paprykę, liście laurowe i oregano i podsmażamy jeszcze 1 minutę. Dodajemy słodkie ziemniaki, podduszamy przez 10 min na małym ogniu, dodajemy fasolkę szparagową i kukurydzę (jeśli używamy surowej) , dobrze mieszamy i podsmażamy przez 5 minut. Następnie dodajemy wywar warzywny i gotujemy do czasu, aż zmięknie fasolka szparagowa, około 15 minut. Dodajemy ziarna fasoli, kukurydzę (z puszki) i passatę pomidorową. Opcjonalnie dodajemy kiełbaskę chorizo. Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień i gotujemy przez 5 minut. Na koniec doprawiamy solą, pieprzem i sosem sojowym.

Zupa smakuje najlepiej na drugi dzień.

Smacznego!

Coś dla wielbicieli buraków czyli ZUPA KREM Z BURAKÓW I JABŁEK

Pomysł na zupę pochodzi z ksiażki Annie Bell "Zupy"Wprowadziłam kilka drobnych zmian i ostateczny przepis wygląda następująco:

Zupa krem z buraków i jabłek

6  porcji

Składniki:

4 łyżki oliwy z oliwek lub klarowanego masła

1 duża cebula, obrana i posiekana

2 ząbki czosnku, obrane i drobno posiekane

6 średniej wielkości buraków, obranych i pokrojonych w kostkę

2 winne jabłka, obrane, oczyszczone z gniazd nasiennych i pokrojone w kostkę

800 ml bulionu warzywnego

sok świeżo wyciśnięty z cytryny

sól morska

czarny pieprz

sos sojowy

Do podania:

ser feta lub manouri

świeży koperek

Rozgrzewamy w garnku tłuszcz, dodajemy cebulę i smażymy na małym ogniu aż zmięknie. Dodajemy czosnek i podsmażamy jeszcze 1 minutę. Dodajemy buraki i smażymy kolejne 5 minut, od czasu do czasu mieszając.

Zalewamy buraki bulionem lub wodą tak aby płyn zakrył warzywa. Przyprawiamy solą, pieprzem lub sosem sojowym (według uznania) i doprowadzamy do wrzenia. Zmniejszamy ogień i gotujemy 15 minut. Następnie dodajemy jabłka i gotujemy następne 15 minut. Po tym czasie buraki powinny zmięknąć, jeśli nie to jeszcze trochę podgotowujemy.

Zdejmujemy zupę z ognia i lekko przestudzamy. Następnie miksujemy zupę w blenderze, przelewamy do garnka i jeśli zupa jest za gęsta to dolewamy jeszcze trochę bulionu lub wody. Ponownie doprawiamy zupę, a jeśli jest za słodka to dodajemy stopniowo, po łyżce, soku z cytryny.

Zupę podajemy posypaną serem feta lub manouri i koperkiem. Można skropić oliwą.

Uwaga, w lecie można serwować zupę na zimno!

Smacznego!