Burak z Jaśkiem

Wracam po dłuższej przerwie wakacyjnej z przepisem na sałatkę z buraków i fasoli. Przepis zainspirowany popularną na Ukrainie sałatką Winegret. Podstawą sałatki są buraki, u mnie upieczone w piekarniku, i duża biała fasola, najlepiej Jasiek. Można jeszcze dodać ugotowaną marchewkę i seler. Istnieje też wersja tej sałatki ze śledziem.  Sałatka smakuje najlepiej gdy postoi kilka godzin w lodówce.

Sałatka z buraków i fasoli

3 średnie, ugotowane lub upieczone buraki*
3 średnie ziemniaki sałatkowe, ugotowane w łupinach
2 szklanki ugotowanej fasoli Jasiek lub innej dużej, białej fasoli
2 ogórki kiszone (mogą być konserwowe jeśli nie mamy kiszonych)
1 mała cebula
garść posiekanej natki pietruszki
4 łyżki oliwy z oliwek
1 łyżka octu jabłkowego
sól
pieprz

*Pieczone buraki. Buraki (średniej wielkości) dokładnie myjemy, zawijamy pojedynczo w folię aluminiową i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 190° C przez 1,5 - 2 godziny.

Ziemniaki i buraki obieramy i kroimy w kostkę jak do sałatki warzywnej.
Cebulę obieramy i bardzo drobno siekamy w kostkę.
Ogórki kiszone kroimy w kostkę i odciskamy nadmiar soku.
Pokrojone warzywa wrzucamy do miski, dodajemy fasolę, oliwę, ocet jabłkowy i posiekaną natkę pietruszki. Doprawiamy solą i pieprzem i dokładnie mieszamy.
Sałatkę odstawiamy do lodówki na co najmniej godzinę. 
Przed podaniem sprawdzamy, czy nie trzeba sałatki jeszcze raz doprawić.

Smacznego!

Zupa z pasternaku i fasoli

Namawiam przed Świętami do ugotowania kremu z pasternaku i fasoli. Pasternak to, obok topinamburu, kolejne zapomniane warzywo, które powraca do łask. Wyglądem przypomina korzeń pietruszki, w smaku jest słodki i bardzo aromatyczny.  Zawiera sporo witamin z grupy B i potasu.


Zupa krem z pasternaku i białej fasoli


inspiracja: "Jamie Magazine" Nov '14

3 łyżki oliwy
1 cebula, obrana i pokrojona
2 duże pasternaki, obrane i pokrojone 
listek laurowy
około 200 g ugotowanej, białej fasoli lub zawartość puszki 420g
5 listków świeżej szałwii
1 litr wywaru warzywnego
sól
pieprz

Chipsy z pasternaku

1 pasternak
oliwa z oliwek
sól

Dodatkowo do podania olej sezamowy i uprażony sezam.

W garnku podgrzewamy oliwę, dodajemy cebulę, lekko solimy i szklimy na małym ogniu przez około 5 minut.

Dodajemy szałwię, liść laurowy i pasternak i podsmażamy kolejne 5 minut.

Dodajemy wywar warzywny i fasolę, doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień i gotujemy około 15 minut lub do czasu aż pasternak zmięknie.

Wyjmujemy listek laurowy i przestudzoną zupę miksujemy w blenderze na gładki krem. Przelewamy do garnka i jeśli zupa jest za gęsta, to dolewamy trochę wywaru warzywnego lub wody. Doprawiamy solą i pieprzem.

Piekarnik rozgrzewamy do 180° C.

Pasternak obieramy i kroimy na cieniutkie plasterki, najlepiej przy pomocy noża do obierania warzyw.

Plasterki układamy na płytkiej blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, przy pomocy pędzelka smarujemy oliwą i lekko solimy.

Pieczemy do momentu kiedy końcówki przyrumienią się. Trzeba uważać, żeby nie spalić!

Plasterki zaraz po wyjęciu z piekarnika są miękkie, ale po wystudzeniu na kratce robią się suche i chrupiące.

Gorącą zupę podajemy z chipsami z pasternaku, odrobiną oleju sezamowego i prażonym sezamem.
Chipsy możemy zastąpić grzankami.

Smacznego!


Fasolka na gęsto z jarmużem i batatami

Jeszcze raz udało mi się w tym sezonie wykorzystać jarmuż. Danie jest gęste, ale jeśli dodamy więcej wywaru warzywnego to wyjdzie z tego fajna zupa.

Zamiast jarmużu można dodać włoską kapustę, a bataty można zastąpić dynią (mrożona też się nadaje).

W wersji mięsnej dodajemy kawałek wędzonki (około 150 g), drobno pokrojonej i podsmażonej na cebulce.

DSC_8953.JPG
DSC_8965.JPG


Fasolka z jarmużem i batatami

przepis modyfikowany, źródło: "Tender. Volume I", Nigel Slater


250 g suchej, dużej, białej fasoli

2 cebule, obrane i pokrojone w drobną kostkę

3 łyżki oliwy z oliwek

2 ząbki czosnku, obrane i zmiażdżone

2 marchewki, obrane i pokrojone w kostkę lub krążki

2 liście laurowe

1 l wywaru warzywnego

2 duże bataty (600 - 650 g), można zastąpić dynią piżmową Butternut squash 

400 g passaty pomidorowej

100 g liści jarmużu, oberwanych z łodyżek i drobno posiekanych, można zastąpić kapustą włoską

garść natki pietruszki, posiekanej

sól / sos tamari

pieprz, świeżo mielony

papryka wędzona (opcjonalnie)

parmezan


Fasolę moczymy przez noc w dużej ilości zimnej wody. Rano wodę odlewamy, zalewamy fasolę świeżą wodą i gotujemy (bez przykrycia) do miękkości (około 60 min). Możemy dodać kawałek glonu kombu. Solimy pod koniec gotowania. Ugotowaną fasolę odcedzamy i odstawiamy.

W garnku rozgrzewamy oliwę, dodajemy pokrojoną cebulę i szklimy na małym ogniu, mieszając od czasu do czasu. Możemy cebulę lekko posolić, wówczas nie powinna się przypalać. 

Po około 15 minutach dodajemy czosnek, marchewkę i liście laurowe. Mieszamy i podsmażamy 5 minut.

Bataty obieramy i kroimy na wygodne do jedzenia kawałki (u mnie kostka 2cm x 2cm).

Do podsmażonych warzyw dodajemy pokrojone bataty i wywar warzywny. Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień i gotujemy przez 10 minut.

Dodajemy passatę pomidorową, jarmuż i ugotowaną wcześniej fasolę. Doprawiamy sosem tamari / solą, pieprzem i opcjonalnie wędzoną papryką. Dokładnie mieszamy i gotujemy na małym ogniu przez 15 minut. Dodajemy natkę pietruszki, mieszamy i jeśli trzeba, to jeszcze raz doprawiamy.

Fasolkę zjadamy na ciepło, posypaną sporą ilością startego parmezanu.

Smacznego!

Olimpijskie gotowanie







Sezonowa micha - zima

Jeśli skończyły Ci się pomysły na ciekawe, zimowe dania to zapraszam do skorzystania z mojej propozycji. Każdy może skomponować własną michę z ulubionych warzyw sezonowych i kasz. Ważne, żeby było smacznie, zdrowo i sezonowo. Sos tahini można zastąpić dowolnym, ulubionym sosem lub dobrej jakości oliwą. Taki zestaw możemy przygotować wieczorem i rano zabrać do pracy na drugie śniadanie lub lunch (radzę pominąć cebulę i czosnek).

DSC_8343.JPG


DSC_8375.JPG

Sezonowa micha - zima

inspiracja: http://www.mynewroots.org

Porcja na 2 miski

1 szklanka ugotowanego ryżu pełnoziarnistego lub ulubionej kaszy
1/2 szklanki ugotowanej fasoli (użyłam czarnej fasoli)
garść świeżego szpinaku lub roszponki
1 szklanka ulubionych kiełków (użyłam fasolki mung)
1 mała cebula (użyłam czerwonej)
1 średni batat , można zastąpić dynią lub marchewką
1 pasternak , można zastąpić korzeniem pietruszki
6 szt. brukselki
3 łyżki uprażonych nasion słonecznika
mała gałązka rozmarynu (opcjonalnie)
oliwa
sól

Sos

1 łyżka pasty tahini (użyłam ciemnej)
2 łyżki oliwy z oliwek
sok z połowy cytryny
1/2  łyżeczki miodu
2 - 3 łyżki przegotowanej, zimnej wody
1 ząbek czosnku, obrany i zmiażdżony 
sól
pieprz

Piekarnik nagrzewamy do 200° C. Batata i pasternak obieramy i kroimy w niedużą kostkę (np. 2cm x 2cm). Brukselkę kroimy w ćwiartki. Układamy warzywa na płytkiej blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Nie mieszamy warzyw ze sobą, układamy jedne obok drugich, wówczas łatwiej będzie zdjąć z blaszki te, które szybciej się upieką.

Skrapiamy warzywa oliwą, solimy i posypujemy listkami rozmarynu. Wkładamy do piekarnika i pieczemy do miękkości. Powinno to potrwać 20-30 minut. Najszybciej upiecze się brukselka. Pod koniec pieczenia warzyw możemy włączyć termoobieg, wówczas warzywa nabiorą ładnego koloru. Cebulę obieramy i kroimy w bardzo cieniutkie plasterki. 

Wszystkie składniki sosu wkładamy do małego słoiczka, zakręcamy słoiczek i potrząsamy nim energicznie do czasu, aż wszystkie składniki sosu połączą się ze sobą. Sprawdzamy smak sosu i jeśli trzeba to doprawiamy go solą i pieprzem.

W dwóch średnich miskach układamy obok siebie wszystkie składniki sałatki (ryż możemy podgrzać), posypujemy nasionami słonecznika i polewamy sosem. Danie możemy przechować w lodówce do następnego dnia, ale wówczas polewamy je sosem tuż przed spożyciem.

Smacznego!

Tofu po meksykańsku i marynowana cebula

Oswajanie tofu nadal trwa. Tym razem inspiracją było bardzo popularne danie meksykańskie - chilli con carne. Zamiast mielonego mięsa użyłam tofu, podałam z ryżem i guacamole. Świetnym dodatkiem do tego dania jest marynowana, czerwona cebula.

DSC_7650.JPG
DSC_7629.JPG

Tofu z czerwoną fasolą i pomidorami

6 łyżek oliwy z oliwek

2 średnie cebule, obrane i pokrojone w kostkę

3 ząbki czosnku, obrane i zmiażdżone

2 łyżeczki mielonego kuminu

1 łyżeczka mielonego cynamonu

3 łyżeczki suszonego oregano

1 ostra papryczka (u mnie pepperoni)

700 ml passaty pomidorowej lub 2 puszki ( 2 x 400 g) pomidorów bez skórki, pokrojonych

600 g / 3 szklanki ugotowanej, czerwonej fasoli

300 g tofu, twardego

płatki chilli lub sos tabasco, opcjonalnie, dla osób lubiących pikantne potrawy

sos tamari / sojowy

sól

pieprz

Do podania:

ryż basmati, ugotowany na sypko

guacamole (przepis poniżej)

marynowana cebula (przepis poniżej)

tortille

świeża kolendra

 

W garnku podgrzewamy 3 łyżki oliwy i szklimy cebulę na małym ogniu, około 15 minut lub do czasu, aż cebula zmięknie. 

Ostrą papryczkę nacinamy wzdłuż i wyjmujemy nasiona, a następnie kroimy ją w paseczki (w poprzek). 

Do zeszklonej cebuli dodajemy kumin, cynamon, czosnek i pepperoni. Całość podsmażamy jeszcze 2 - 3 minuty. 

Dodajemy passatę, mieszamy i gotujemy na małym ogniu przez 15 minut. Jeśli dodajemy pomidory z puszki, to czas gotowania należy wydłużyć o  jakieś 5 minut.

W tym czasie przygotowujemy tofu. Kruszymy tofu palcami lub widelcem na bardzo drobne kawałki. Żeby odparować nadmiar wody, możemy je krótko podsmażyć. Na patelni typu "non-stick" rozgrzewamy 3 łyżki oliwy, dodajemy tofu i odparowujemy na małym ogniu przez 3 - 4 minuty. Należy często mieszać.

Do odparowanego sosu pomidorowego dodajemy fasolę, tofu i oregano. Całość dokładnie mieszamy i doprawiamy solą, sosem tamari/sojowym, pieprzem i opcjonalnie tabasco/chilli. Gotujemy jeszcze 5 minut.

Gotowe danie odstawiamy na co najmniej 30 minut, tofu potrzebuje trochę czasu, żeby złapać smak.

 

Guacamole

1 awokado

1-2 łyżki soku z limonki lub cytryny (limonka jest lepsza)

1 łyżka oliwy z oliwek

1/2 czerwonej cebuli, obranej i pokrojonej w drobną kostkę

opcjonalnie liście świeżej kolendry

sól do smaku

Guacamole przygotowujemy tuż przed podaniem, przygotowane zbyt wcześnie może nieprzyjemnie pociemnieć.

Awokado kroimy na pół i wyjmujemy pestkę. Miąższ wyjmujemy ze skórki, przekładamy do miseczki i rozgniatamy widelcem. 

Dodajemy sok z limonki, oliwę i cebulę. Dokładnie mieszamy i doprawiamy solą. Jeśli ktoś lubi, to można dodać listki świeżej kolendry.

 

Marynowana czerwona cebula

żródło: "Mexican Food Made Simple", Thomasina Miers

DSC_7590.JPG

2 czerwone cebule, obrane i pokrojone w bardzo cieniutkie piórka

sok z jednej pomarańczy

sok z dwóch limonek

1 ostra papryczka (u mnie pepperoni), pozbawiona nasion i drobno pokrojona

sól

pieprz

 

Pokrojoną cebulę zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na 10 minut.

Odlewamy wodę i pozostawiamy cebulę na kilka minut na sitku.

Do małego słoiczka wlewamy sok z pomarańczy i limonek. Przyprawiamy solą i pieprzem (według uznania). Dodajemy cebulę i ostrą papryczkę. Dokładnie mieszamy, zamykamy słoik i odstawiamy na co najmniej 2 godziny.

Marynowana cebulka jest doskonałym dodatkiem do pieczonych mięs oraz dań z ciemnej fasoli. Ma bardzo ciekawy cytrusowy smak i niesamowity różowy kolor.

 

DSC_7675.JPG

Smacznego!

 

 

 

 

Zupa fasolowa - moja ulubiona

Przepis na moją ulubioną zupę fasolową, troszkę inną od naszej tradycyjnej polskiej. Jest to zupa bardzo sycąca i rozgrzewająca, inspirowana toskańską ribollitą. Można ją serwować z kromkami bagietki zapieczonymi z serem. Najlepiej smakuje odgrzewana, na drugi dzień.  

 

DSC_7207.JPG

Zupa fasolowa

1 szklanka dużej, suchej, białej fasoli lub 400 g ugotowanej fasoli

2 łyżki oliwy z oliwek

1 mała cebula, obrana i pokrojona w drobną kostkę 

2 ząbki czosnku, obrane i zmiażdżone

2 średnie marchewki, obrane i pokrojone w kostkę 

1 czerwona papryka, oczyszczona z gniazda nasiennego i pokrojona w kostkę 

4 średnie ziemniaki, obrane i pokrojone w kostkę  

1 - 1,5 litra wywaru warzywnego, zależy jak gęste zupy lubimy

szczypta płatków chilli lub 1 pepperoni, oczyszczone z ziarenek i drobno pokrojone

1 łyżeczka posiekanego, świeżego rozmarynu lub mieszanki rozmarynu i tymianku cytrynowego

kilka listków bazylii (opcjonalnie) 

sól

pieprz

 

Dzień wcześniej, wieczorem, zalewamy fasolę zimną wodą i pozostawiamy na całą noc. Rano wylewamy wodę i płuczemy fasolę pod bieżącą wodą. Przekładamy fasolę do garnka, zalewamy dużą ilością wody i gotujemy na średnim ogniu (bez przykrycia) do czasu aż zmięknie (około godziny). Do gotowania możemy dodać mały kawałek glonu kombu. Pod koniec gotowania solimy. Należy uważać, żeby fasolka się nie rozgotowała. Ugotowaną fasolkę odlewamy i odstawiamy na bok. 

W garnku do gotowania zupy podgrzewamy oliwę i szklimy cebulkę przez około 10 minut (aż zmięknie).

Dodajemy marchewkę i podsmażamy na bardzo małym ogniu, pod przykryciem, przez 10 minut. Mieszamy marchewkę co kilka minut, żeby się nie przypaliła.  

Dodajemy paprykę i czosnek i podsmażamy przez kolejne 10 minut (nie zapominamy o mieszaniu). 

Dodajemy wywar warzywny, ziemniaki, zioła i płatki chilli lub pepperoni. Gotujemy przez około 10 minut, aż ziemniaki zmiękną.

Do niedużego naczynia lub blendera wlewamy 2 chochelki zupy i dodajemy 10 sztuk fasolek. Całość miksujemy na jednolity krem. 

Wlewamy krem do garnka z zupą, dodajemy pozostałą fasolkę, dokładnie mieszamy i doprawiamy solą i pieprzem. 

Na koniec możemy dodać kilka porwanych listków świeżej bazylii. 

DSC_7196.JPG

Smacznego! 

 

 

 

 

Chard rybno - pomidorowy Gordona Ramsaya

Bardzo zachęcam do ugotowania tej potrawy. Wiem, że wiele osób jest negatywnie nastawionych do zupy rybnej, jedni mają jakieś przykre doświadczenia z przeszłości, a inni  po prostu myślą, że zupa rybna nie może być dobra. Ja jednak namawiam do wypróbowania przepisu.

Ten chard to bardzo gęsta potrawka rybna z dodatkiem pomidorów, idealna na jesienne i zimowe dni, sycąca i rozgrzewająca. Jeśli zachowamy kolejność dodawania warzyw, to pozostaną one jędrne i nie rozgotują się. W oryginalnym przepisie autor używa filetów z dorsza, ale możemy go zastąpić inną rybą. Zachęcam do sprawdzenia tutaj - klik, czy ryba, którą kupujemy, nie jest zagrożona wyginięciem. Na opakowaniu ryb mrożonych powinien być certyfikat MSC.

DSC_6612.JPG
DSC_6536.jpg
DSC_6522.JPG

Chard rybno  - pomidorowy

 Przepis modyfikowany, źródło: "Healthy Appetite", Gordon Ramsay

 

3 łyżki oliwy z oliwek

2 średnie cebule, obrane i drobno posiekane w kostkę 

1 ząbek czosnku, obrany i zmiażdżony

2 ziarenka ziela angielskiego

1 listek laurowy

2 duże marchewki, obrane i pokrojone w kostkę 

1 duża, czerwona papryka, pozbawiona gniazd nasiennych i pokrojona w kostkę 

150 g (spora garść) fasolki szparagowej, pokrojonej w 2 cm kawałki

1 litr wywaru warzywnego, możemy użyć ekologicznego bulionu (bez sztucznych dodatków) 

4 średnie ziemniaki, obrane i pokrojone w kostkę 

2 małe cukinie, pokrojone w kostkę 

2 średnie pomidory, obrane i pokrojone w kostkę 

200 g (niepełna szklanka) passaty pomidorowej

500 g filetów z białej ryby, świeżych lub rozmrożonych

1/2 cytryny

sos sojowy lub tamari

sól

pieprz

płatki chilli, pieprz cayenne lub sos tabasco  (opcjonalnie)

natka pietruszki, drobno posiekana

Filety rybne (bez skóry i ości) kroimy na mniejsze kawałki (wielkość dowolna), polewamy sokiem wyciśniętym z 1/2 cytryny i odstawiamy do lodówki.

W dużym garnku rozgrzewamy oliwę, dodajemy cebulę i szklimy na bardzo małym ogniu (około 10 minut), często mieszając. Dodajemy czosnek, ziele angielskie i liść laurowy. Smażymy jeszcze przez minutę.

Dodajemy marchewkę i paprykę, przykrywamy pokrywką i podduszamy na małym ogniu przez 5 minut. 

Dodajemy fasolkę szparagową i wywar warzywny. Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień i gotujemy na małym ogniu kolejne 5 minut.  

Dodajemy ziemniaki i gotujemy 10 minut. 

Dodajemy cukinię i gotujemy 5 minut. 

Dodajemy pomidory i passatę pomidorową . Doprawiamy solą lub sosem sojowym/tamari i pieprzem. Jeśli lubimy potrawy pikantne to dodajemy odrobinę płatków chilli, pieprzu cayenne lub sosu tabasco. Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy 3 - 4 minuty.

Na wierzchu układamy kawałki ryby, przykrywamy pokrywką i gotujemy jeszcze 3 minuty. 

Chard zjadamy na ciepło, posypany dużą ilością natki pietruszki. 

DSC_6572.jpg

Smacznego! 

 

 

 

Sałatka z fasoli

Coś dla fanów warzyw strączkowych, prosta sałatka z fasoli. W oryginalnym przepisie w składzie sałatki jest tuńczyk, więc jeśli ktoś lubi i ma ochotę to może dodać tuńczyka z puszki. 

Polecam samodzielne ugotowanie fasoli bo to zdrowiej i taniej.  Ja do gotowania fasoli dodaję kawałek wodorostu kombu, co ułatwia jej trawienie oraz poprawia walory smakowe (kombu zawiera naturalne glutaminiany). Tutaj (klik) polecam do poczytania ciekawy artykuł o gotowaniu fasoli.

 

DSC_6109.JPG
DSC_6075.JPG

Sałatka z białej fasoli

inspiracja:  "Kuchnia Włoska", Mała Szkoła Gotowania

 

1 1/2 szklanki suchej, dużej fasoli

kawałek wodorostu kombu (2 cm x 4 cm)

1 mała czerwona cebula, obrana i drobno pokrojona

spora garść czarnych oliwek bez pestek, przekrojonych na pół 

1 czerwona papryka, oczyszczona z gniazd nasiennych i pokrojona w kostkę lub paski

1 papryczka chilli, oczyszczona z nasion i pokrojona w cieniutkie krążki lub paseczki

garść świeżych liści bazylii  (porwanych na drobne kawałki) lub natki pietruszki (drobno posiekanej)

5 łyżek oliwy z oliwek plus odrobina do skropienia ugotowanej fasoli

3 łyżki świeżego soku z cytryny*

1 ząbek czosnku, obrany i zmiażdżony (opcjonalnie) 

 

DSC_6073.JPG

Fasolę zalewamy dużą ilością zimnej wody i moczymy przez noc. Rano odcedzamy fasolę na sitku, przesypujemy ją do garnka, zalewamy wodą, dodajemy kawałek kombu i gotujemy do miękkości (około 1 godziny). Pod koniec gotowania solimy. Ugotowaną fasolę studzimy na sitku. Przestudzoną skrapiamy lekko oliwą, w ten sposób unikniemy obsychania fasoli.

Z oliwy, soku z cytryny  i czosnku robimy sos, który powinien mieć jednolitą konsystencję. Ja pomagam sobie "śmigiełkiem" do ubijania mleczka do kawy :-)

Fasolę oraz pozostałe składniki sałatki przesypujemy do miski, dodajemy sos, przyprawiamy solą i pieprzem i delikatnie mieszamy. Odstawiamy do lodówki na co najmniej godzinę. Przed podaniem sałatka może potrzebować doprawienia (dodatkowy sok z cytryny, sól, pieprz) ponieważ fasola bardzo wchłania przyprawy.

*Jeśli robimy sałatkę z tuńczykiem, to należy zwiększyć ilość cytryny w sosie (1 - 2 łyżki) 

Smacznego! 

Co zjemy w Sylwestra?

Oto moja propozycja na wieczór sylwestrowy w gronie przyjaciół: kociołek rozgrzewającej i sycącej zupy z fasoli i słodkich ziemnialów lub dyni. Idealnie sprawdzi się zarówno w górskiej chacie po całym dniu na stoku jak i w trakcie wieczoru filmowego.

Przepis pochodzi z mojej ulubionej książki z przepisami wegetariańskimi "Veg everyday!". Wprowadziłam kilka zmian do przepisu oryginalnego, zamiast dyni użyłam słodkich ziemniaków i dodałam passatę pomidorową (bez pomidorów zupa była moim zdaniem za słodka). Jeśli ktoś nie może się obejść bez mięsa, to pod koniec gotowania można dodać do zupy małe pętko kiełbaski chorizo, pokrojonej w drobną kostkę i lekko podsmażonej.

DSC_1068.JPG

Gęsta zupa z fasoli i słodkich ziemniaków

źródło: przepis modyfikowany, "Veg everyday!", Hugh Fearnley - Whittingstall

duża porcja na 8 - 10 osób

2 łyżki oliwy z oliwek lub innego ulubionego tłuszczu

1 średnia cebula, obrana i pokrojona w drobną kostkę

2 ząbki czosnku, obrane i zmiażdżone

1 łyżeczka słodkiej papryki, może być wędzona, jeśli ktoś lubi

2 liście laurowe

1 łyżka suszonego oregano

200 g suchej, ulubionej fasoli w ziarnach, namoczonej przez noc w zimnej wodzie lub 2 puszki ugotowanej fasoli, odcedzonej i opłukanej pod bieżącą, zimną wodą

1,5 l wywaru warzywnego lub wody

800 g słodkich ziemniaków lub ulubionej dyni (waga przed obraniem), obranych i pokrojonych w większą kostkę (2cm x 2cm)

200 g fasolki szparagowej (poza sezonem możemy użyć fasolki mrożonej), pokrojonej w kawałki o długości około 2cm

200ml passaty pomidorowej

1 puszka kukurydzy lub w sezonie ziarna z dwóch kolb kukurydzy

sól, pieprz, sos sojowy

opcjonalnie 1 pętko kiełbaski chorizo, pokrojonej w kostkę i lekko podsmażonej (1-2 min)

DSC_1079.JPG

Namoczoną przez noc fasolę odcedzamy i płuczemy pod bieżącą, zimną wodą, a następnie gotujemy . Czas gotowania zależy od wielkości ziaren, najczęściej koło 1 godziny, ale najlepiej sprawdzić to na opakowaniu. Ziarna warzyw strączkowych gotujemy zawsze bez przykrycia, a solimy dopiero pod koniec gotowania.

W dużym garnku rozgrzewamy tłuszcz i szklimy cebulę na małym ogniu przez 10-15 minut. Następnie dodajemy czosnek, słodką paprykę, liście laurowe i oregano i podsmażamy jeszcze 1 minutę. Dodajemy słodkie ziemniaki, podduszamy przez 10 min na małym ogniu, dodajemy fasolkę szparagową i kukurydzę (jeśli używamy surowej) , dobrze mieszamy i podsmażamy przez 5 minut. Następnie dodajemy wywar warzywny i gotujemy do czasu, aż zmięknie fasolka szparagowa, około 15 minut. Dodajemy ziarna fasoli, kukurydzę (z puszki) i passatę pomidorową. Opcjonalnie dodajemy kiełbaskę chorizo. Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień i gotujemy przez 5 minut. Na koniec doprawiamy solą, pieprzem i sosem sojowym.

Zupa smakuje najlepiej na drugi dzień.

Smacznego!