Kuchnia z Izraela

„Smaki Izraela” Nidy Degutiene to książka, która pozwala zapoznać się z kulturą i kuchnią żydowską. W bardzo przystępny sposób opisuje najważniejsze święta żydowskie oraz zwyczaje i potrawy, które im towarzyszą. Z książki dowiemy się, co to jest szabas, co znaczy koszerny, dlaczego żydzi nie jedzą wieprzowiny … 
Kuchnia żydowska jest bardzo różnorodna, pełna wpływów z całego świata.
Mój ulubiony przepis to jedno z dań Sefardyjczyków (żydzi z Hiszpanii i Portugalii), chraime - ryba w sosie pomidorowym z papryką. Ja najczęściej używam dorsza, jeśli uda mi się kupić z dzikich połowów z certyfikatem MSC, ale lokalna ryba słodkowodna np. sandacz, też się sprawdzi, tylko trzeba krócej gotować.

DSC_4086.jpg

Ryba duszona w sosie pomidorowym z papryką


Inspiracja: “Smaki Izraela“, Nida Degutiene

4 łyżki oliwy
1 średnia cebula lub 2 szalotki
1 czerwona papryka
1 żółta papryka
2 ząbki czosnku
1/2 łyżeczki kurkumy
1/2 łyżeczki mielonego kuminu
1/2 łyżeczki słodkiej papryki
1/2 łyżeczki wędzonej papryki (opcjonalnie, jeśli ktoś lubi)
płatki chilli, opcjonalnie
puszka (400 g) krojonych pomidorów bez skórki
1/2 szklanki wody
400g - 500g ryby, najlepiej morskiej, np. dorsz (z certyfikatem)
sól
pieprz
posiekana natka pietruszki do podania

Cebulę obieramy i kroimy w cieniutkie piórka.

W głębokiej patelni rozgrzewamy oliwę, dodajemy cebulę, lekko solimy i podduszamy na małym ogniu przez około 5 minut lub do czasu aż zmięknie.

Paprykę kroimy na pół, oczyszczamy z nasion i kroimy w cienkie paski.
Dodajemy paprykę do podduszonej cebuli i smażymy na małym ogniu do czasu aż zmięknie (10 - 15 minut)

Czosnek obieramy, kroimy w cieniutkie plasterki i dodajemy do podsmażonej papryki. Dodajemy kurkumę, kumin, słodką i wędzoną paprykę. Całość dokładnie mieszamy i podsmażamy jeszcze około 2 minuty.

Dodajemy pomidory, doprawiamy solą i pieprzem, możemy dodać płatki chilli.  Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na małym ogniu, bez przykrycia, przez 15 minut, mieszając od czasu do czasu.

Dodajemy wodę, mieszamy, doprawiamy solą i pieprzem jeśli trzeba. 

Na sosie układamy płaty ryby (jeśli są ze skórą, to skórą w dół), przykrywamy pokrywką i dusimy na małym ogniu. Jeśli kawałki ryby są duże i grube to około 10-12 minut, a jeśli cienkie lub małe to 5-6 minut. 

Gotowe danie posypujemy natką pietruszki i podajemy na ciepło z ryżem, kaszą, ziemniakami z wody lub pieczywem.

Smacznego!
 

Sałatka ze szparagami

Pojawiły się już lokalne szparagi. Ja wolę te zielone, łatwiej się je przygotowuje, nie trzeba obierać, wystarczy odłamać zdrewniałe końcówki i można  gotować, piec lub grillować.  Na surowo też są smaczne. 
Przygotowałam sałatkę bardzo podobną do sałatki nicejskiej z dodatkiem podsmażonych szparagów. Ponieważ smażyłam szparagi tylko kilka minut, to pozostały nadal jędrne, chrupiące i nie straciły koloru.
Do sałatki dodałam wędzonego w sposób naturalny pstrąga. Jeśli ktoś nie ma dostępu do dobrej jakości wędzonych ryb to można użyć np. upieczonego w ziołach łososia.
Całość polałam prostym sosem z oliwy, musztardy i soku z cytryny. Porcja sosu jest dość duża więc proponuję polać sałatkę tylko częścią sosu, a resztę zostawić, żeby każdy mógł sobie doprawić swoją porcję na talerzu tak jak lubi.

Przypominam dotychczasowe wpisy szparagowe tutaj 


Sałatka ze szparagami i wędzonym pstrągiem

oliwa z oliwek
5 małych ziemniaków (około 280 g)
500g zielonych szparagów
ząbek czosnku (opcjonalnie), obrany i zmiażdżony  
2 jajka ugotowane na twardo, obrane i pokrojone na ćwiartki
1 płat naturalnie wędzonego pstrąga lub upieczonego łososia (80g - 100g)
pęczek rukoli (50g)
garść czarnych oliwek bez pestek
rzeżucha lub inne pikantne kiełki np. rzodkiewka 

sok z 1/2 cytryny
1/2 łyżeczki musztardy
125 ml oliwy z oliwek

sól
pieprz


Ziemniaki dokładnie myjemy i gotujemy w łupinach w osolonej wodzie przez około 20 minut (młode ziemniaki krócej). Ugotowane ziemniaki studzimy i kroimy na ćwiartki.

Szparagi dokładnie myjemy, osuszamy i odcinamy zdrewniałe końcówki. Kroimy szparagi na kawałki o długości około 4 cm. Główki odkładamy na bok.
W patelni rozgrzewamy 1 łyżkę oliwy, dodajemy pokrojone szparagi (bez główek) i podsmażamy na średnim ogniu przez 4 minuty mieszając dość często. Następnie dodajemy główki szparagów i czosnek i podsmażamy jeszcze 2 minuty. Lekko solimy (użyłam wędzonej soli maldon), mieszamy, zdejmujemy z ognia i studzimy.

Ostudzone szparagi i ziemniaki przekładamy do miski, polewamy sosem (4 łyżki) i delikatnie mieszamy.

W dużej misce lub na talerzu rozkładamy rukolę. Na wierzchu układamy ziemniaki, szparagi, jajka i podzielonego na cząstki pstrąga lub łososia. Dodajemy oliwki i kiełki. Całość polewamy sosem (połową tego co zostało), przyprawiamy solą i pieprzem. 
Resztę sosu stawiamy obok sałatki - dzięki temu każdy będzie mógł doprawić swoją porcję bezpośrednio na talerzu. 

Smacznego!

Chard rybno - pomidorowy Gordona Ramsaya

Bardzo zachęcam do ugotowania tej potrawy. Wiem, że wiele osób jest negatywnie nastawionych do zupy rybnej, jedni mają jakieś przykre doświadczenia z przeszłości, a inni  po prostu myślą, że zupa rybna nie może być dobra. Ja jednak namawiam do wypróbowania przepisu.

Ten chard to bardzo gęsta potrawka rybna z dodatkiem pomidorów, idealna na jesienne i zimowe dni, sycąca i rozgrzewająca. Jeśli zachowamy kolejność dodawania warzyw, to pozostaną one jędrne i nie rozgotują się. W oryginalnym przepisie autor używa filetów z dorsza, ale możemy go zastąpić inną rybą. Zachęcam do sprawdzenia tutaj - klik, czy ryba, którą kupujemy, nie jest zagrożona wyginięciem. Na opakowaniu ryb mrożonych powinien być certyfikat MSC.

DSC_6612.JPG
DSC_6536.jpg
DSC_6522.JPG

Chard rybno  - pomidorowy

 Przepis modyfikowany, źródło: "Healthy Appetite", Gordon Ramsay

 

3 łyżki oliwy z oliwek

2 średnie cebule, obrane i drobno posiekane w kostkę 

1 ząbek czosnku, obrany i zmiażdżony

2 ziarenka ziela angielskiego

1 listek laurowy

2 duże marchewki, obrane i pokrojone w kostkę 

1 duża, czerwona papryka, pozbawiona gniazd nasiennych i pokrojona w kostkę 

150 g (spora garść) fasolki szparagowej, pokrojonej w 2 cm kawałki

1 litr wywaru warzywnego, możemy użyć ekologicznego bulionu (bez sztucznych dodatków) 

4 średnie ziemniaki, obrane i pokrojone w kostkę 

2 małe cukinie, pokrojone w kostkę 

2 średnie pomidory, obrane i pokrojone w kostkę 

200 g (niepełna szklanka) passaty pomidorowej

500 g filetów z białej ryby, świeżych lub rozmrożonych

1/2 cytryny

sos sojowy lub tamari

sól

pieprz

płatki chilli, pieprz cayenne lub sos tabasco  (opcjonalnie)

natka pietruszki, drobno posiekana

Filety rybne (bez skóry i ości) kroimy na mniejsze kawałki (wielkość dowolna), polewamy sokiem wyciśniętym z 1/2 cytryny i odstawiamy do lodówki.

W dużym garnku rozgrzewamy oliwę, dodajemy cebulę i szklimy na bardzo małym ogniu (około 10 minut), często mieszając. Dodajemy czosnek, ziele angielskie i liść laurowy. Smażymy jeszcze przez minutę.

Dodajemy marchewkę i paprykę, przykrywamy pokrywką i podduszamy na małym ogniu przez 5 minut. 

Dodajemy fasolkę szparagową i wywar warzywny. Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień i gotujemy na małym ogniu kolejne 5 minut.  

Dodajemy ziemniaki i gotujemy 10 minut. 

Dodajemy cukinię i gotujemy 5 minut. 

Dodajemy pomidory i passatę pomidorową . Doprawiamy solą lub sosem sojowym/tamari i pieprzem. Jeśli lubimy potrawy pikantne to dodajemy odrobinę płatków chilli, pieprzu cayenne lub sosu tabasco. Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy 3 - 4 minuty.

Na wierzchu układamy kawałki ryby, przykrywamy pokrywką i gotujemy jeszcze 3 minuty. 

Chard zjadamy na ciepło, posypany dużą ilością natki pietruszki. 

DSC_6572.jpg

Smacznego! 

 

 

 

Ryba - szybko, łatwo i smacznie

Bardzo prosty przepis na pieczoną rybę. Około 10 minut przygotowań a potem  danie robi się samo. Potrzebna nam będzie cała, wypatroszona ryba. Ja użyłam ryby o nazwie labraks/strzępiel (ang. sea bass) Zachęcam do wyboru tych gatunków ryb, które nie są zagrożone wyginięciem (tutaj ściągawka)

DSC_2104.jpg

Ryba pieczona z ziemniakami

1 cała, wypatroszona ryba (350 - 400g)

1 cytryna

4 ząbki czosnku

2 łyżki ziół prowansalskich (można zastąpić innymi ulubionymi ziołami np. bazylia, rozmaryn, tymianek cytrynowy)

oliwa z oliwek

sól

pieprz

5 małych ziemniaków

2 gałązki rozmarynu

DSC_2121.JPG

Rybę dokładnie myjemy i osuszamy ręcznikiem papierowym. Po bokach robimy głębokie nacięcia (4-5 nacięć z każdej strony).

2 łyżki oliwy mieszamy z ziołami prowansalskimi i nacieramy nią rybę w środku i na zewnątrz. Posypujemy rybę solą i pieprzem w środku i na zewnątrz. 

Do środka ryby wkładamy 1 ząbek czosnku i mały kawałek cytryny.

Kroimy kilka plasterków cytryny i dzielimy je na ćwiartki. Ząbek czosnku obieramy i kroimy w plasterki. Do każdego nacięcia z boku ryby wkładamy cząstkę cytryny i plasterek czosnku. 

Tak przygotowaną rybę zawijamy w folię i odkładamy na kilka godzin do lodówki.

Ziemniaki dokładnie myjemy i gotujemy (w łupinkach) w lekko osolonej wodzie przez 15-20 min. Po przestudzeniu kroimy ziemniaki w cząstki (kształt i wielkość dowolne), skrapiamy oliwą, posypujemy rozmarynem i lekko solimy. Możemy użyć ziemniaków, które zostały nam z dnia poprzedniego.

Rozgrzewamy piekarnik do 200° C.

W naczyniu żaroodpornym układamy rybę (zdejmujemy z niej folię), obok ziemniaki i 2 ząbki czosnku. Pieczemy 20 minut. Jeśli ryba jest większa niż moja to musimy trochę wydłużyć czas pieczenia.

Jeśli chcemy, żeby ziemniaki były mocno przypieczone, to musimy je włożyć do piekarnika wcześniej (15-20 minut).

Podajemy natychmiast po upieczeniu z ulubioną surówką.

Smacznego!

Ottolenghi po raz pierwszy

Yotam Ottolenghi jest jednym z moich ulubionych autorów książek kucharskich. Poniższy przepis pochodzi z jego ostatniej książki, "Jerusalem" , która jest pełna pięknych zdjęć i wielu ciekawych opowieści o Jerozolimie. Znajdziemy w niej mnóstwo inspiracji kulinarnych. Ja na początek wybrałam przepis na marynowaną rybę. Jeśli użyjemy świeżych filetów ze śledzia, to ta potrawa może być ciekawym urozmaiceniem na stole wigilijnym.

DSC_0160.JPG

Ryba w słodko-kwaśnej marynacie

przepis modyfikowany, źródło: książka "Jerusalem" Yotam Ottolenghi, Sami Tamimi

Składniki:

oliwa z oliwek,

2 średnie cebule, pokrojone w cienkie plasterki

1 łyżka ziaren kolendry, lekko rozgniecionych w moździerzu

2 papryki (1 czerwona, 1 żółta), oczyszczone z gniazd nasiennych i pokrojone w paski

2 ząbki czosnku, obrane i pokrojone w cienkie plasterki

3 liście laurowe

1 łyżeczka ulubionej mieszanki curry (można pominąć jeśli ktoś nie lubi curry)

3 pomidory, sparzone, obrane i pokrojone w kostkę lub 5 łyżek passaty pomidorowej

2 łyżki miodu o neutralnym smaku ( np. akacjowego) lub syropu z agawy

5 łyżek dobrego jakościowo octu jabłkowego

200 ml wody

500 g filetów z surowej ryby, może być morszczuk, mintaj, makrela, sardynka lub śledź, pokrojonych w małe kawałki, wygodne do ułożenia w słoiku

mąka do posypania ryby

sól

pieprz

Rozgrzewamy 3 łyżki oliwy w dużej patelni, dodajemy cebulę i ziarna kolendry, podsmażamy przez 5 minut często mieszając (cebula nie powinna zbrązowieć). Dodajemy paprykę i czosnek i podduszamy przez następne 10 minut. Następnie dodajemy liście laurowe, przyprawę curry i pomidory lub passatę. Gotujemy przez następne 8 minut, uważając żeby nie przypalić. Dodajemy miód lub syrop z agawy, ocet i 1 - 1 1/2 łyżeczki soli, odrobinę czarnego pieprzu i gotujemy przez następne 5 minut. Następnie dodajemy 200 ml wody, dokładnie mieszamy i zagotowujemy.

W międzyczasie ryby osuszamy, solimy, obtaczamy w mące i krótko obsmażamy z obu stron.  Następnie przekładamy ryby bardzo delikatnie do patelni z marynatą i gotujemy na małym ogniu przez 5 minut. Jeśli trzeba to dosalamy. 

Po wystudzeniu, przekładamy całość do słoika i wkładamy do lodówki na 24 godziny.

DSC_0146.JPG

Danie serwujemy w temperaturze pokojowej.

Smacznego!