Domowa granola

Moja ulubiona granola, słodzona bananami i miodem. W naszym domu zjadana jest przez dzieci na sucho, zamiast słodyczy, jako przekąska na drugie śniadanie lub podwieczorek. 
Zaletą domowej granoli jest możliwość wyboru ulubionych dodatków. Dodatkowo jej głównym składnikiem nie jest cukier i syrop glukozowy, jak to często bywa w przypadku kupnej granoli.
Osoby z nietolerancją glutenu mogą użyć bezglutenowych płatków owsianych (do kupienia w sklepach ze zdrową żywnością).

Polecam dodanie granoli do puddingu kokosowego z nasionami chia (szałwia hiszpańska) z tego przepisu. W zimie używam mrożonych mieszanek owocowych zamiast truskawek.

DSC_1678.jpg

 

 

Granola bananowa

Inspiracja: GreenKitchenstosies


250 g płatków owsianych
160 g mieszanki ulubionych orzechów (ja użyłam migdałów, orzechów włoskich i laskowych)
garść pestek dyni
2 bardzo dojrzałe banany (obrane i pokrojone w plastry)
3 łyżki masła kokosowego lub innego tłuszczu
3 łyżki miodu lub syropu klonowego
łyżeczka pasty tahini (opcjonalnie)
1 łyżeczka cynamonu
1/4 łyżeczki mielonej wanilii lub esencji waniliowej
szczypta mielonego imbiru
szczypta soli

Orzechy siekamy na drobne kawałki. Posiekane orzechy, pestki dyni i płatki owsiane wsypujemy do miski.
Pozostałe składniki miksujemy na jednolity krem, przy użyciu miksera ręcznego lub blendera.
Masę bananową wlewamy do miski z płatkami i orzechami, dokładnie mieszamy i odstawiamy na kilka minut.
Piekarnik nagrzewamy do temp. 140° C. Dużą, płytką blachę wykładamy papierem do pieczenia i rozkładamy na niej równomiernie granolę. 
Jeśli chcemy mieć większe kawałki granoli, to musimy masę nieco pozlepiać.
Przez pierwsze 20 minut pieczemy granolę w temperaturze 140° C w termoobiegu. Po 10 minutach delikatnie mieszamy granolę. Często uchylamy drzwiczki piekarnika, żeby wypuścić wilgoć. 
Następnie zwiększamy temperaturę do 170° C i pieczemy jeszcze około 10 minut  lub do czasu, aż granola nabierze złocistego koloru. W czasie pieczenia dwukrotnie mieszamy. 
Po zwiększeniu temperatury trzeba bardzo uważać, żeby za mocno nie przypiec granoli, bo będzie gorzka.
Po upieczeniu wyjmujemy granolę z piekarnika i pozostawiamy do zupełnego wystudzenia. 
Przechowujemy w szczelnie zamkniętym słoiku.

Smacznego!