Uwielbiam to danie, łatwe w przygotowaniu, zdrowe i bardzo sycące. Ostatnio bardzo często gości na naszym stole. Można je przygotować w ekspresowym tempie. Zanim ugotuje się makaron, pozostałe składniki dania są już gotowe.
Ja używam makaronu soba, ale można go zastąpić innym makaronem azjatyckim, np. ryżowym.
Soba to japoński makaron gryczany. W sklepach możemy kupić makaron soba zrobiony w 100 % z mąki gryczanej (jest bardzo łamliwy, ponieważ nie zawiera glutenu, dlatego należy się z nim delikatnie obchodzić) oraz makaron z mieszanki mąki gryczanej i pszennej (proporcje trzeba sprawdzić na opakowaniu).
Soba z brokułami
2 łyżki tłuszczu roślinnego do smażenia (ja użyłam masła kokosowego)
1 średni brokuł (około 400 g), podzielony na małe cząstki
50 g orzechów nerkowca (cashew)
1 ostra papryczka (opcjonalnie), oczyszczona z nasion i pokrojona w paseczki
1 ząbek czosnku, obrany i zmiażdżony
2 cm kawałek imbiru, obrany i starty
sos sojowy lub tamari
olej sezamowy
2 łyżki czarnego sezamu (można zastąpić białym sezamem)
100 g makaronu soba
Makaron soba gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Po ugotowaniu przekładamy na sitko i dokładnie płuczemy pod bieżącą, zimną wodą. Zostawiamy na sitku.
Na suchej patelni prażymy orzechy, do czasu aż nabiorą złotego koloru.
W głębokiej patelni lub woku podgrzewamy tłuszcz roślinny, dodajemy cząstki brokuła i podsmażamy przez około 5 minut, często mieszając. Brokuł powinien pozostać chrupiący, nie możemy go rozgotować.
Brokuły przesuwamy na jedną stronę patelni. Dodajemy odrobinę tłuszczu na odsłoniętą część patelni i wrzucamy czosnek, papryczkę i imbir. Podsmażamy przez kilka sekund i mieszamy z brokułami.
Dodajemy 2 łyżki sosu sojowego lub tamari, mieszamy i podsmażamy przez minutę.
Dodajemy uprażone orzechy i ugotowany makaron soba, delikatnie mieszamy i podsmażamy 2 minuty. Jeśli trzeba to dodajemy jeszcze odrobinę sosu sojowego / tamari.
Na koniec polewamy danie olejem sezamowym (ja użyłam 2 łyżki) i posypujemy sezamem (1 - 2 łyżki).
Danie można zjeść na ciepło lub przechować w lodówce do następnego dnia i podgrzać. Bardzo dobrze smakuje również na zimno (lunch box do pracy ).
Smacznego!