Bardzo prosty w przygotowaniu deser, idealny dla osób unikających nabiału lub będących na diecie wegańskiej.
Pomysł na ten krem przyszedł mi do głowy kiedy robiłam "sernik" z tego przepisu z bloga My New Roots - klik. Serniczek też bardzo polecam, ale to wersja wypasiona deseru, na specjalne okazje (wizyty gości).
Do przygotowania deseru będzie potrzebny blender lub mikser o dużej mocy ponieważ orzechy należy zmielić na aksamitny krem. Przydadzą się też miarki szklanek . Jeśli ktoś jeszcze nie ma to polecam zakup takiego zestawu (1 szklanka, 1/2, 1/3, 1/4) w sklepie z gospodarstwem domowym. Na pewno przyda się w każdej kuchni, bardzo ułatwia odmierzanie składników i zachowanie proporcji.
Przygotowanie deseru należy zaplanować dzień wcześniej, ponieważ orzechy muszą się moczyć w wodzie przez całą noc.
Krem z truskawek i nerkowców
inspiracja: My New Roots - klik
1 1/2 szklanki nerkowców (orzechów cashew), namaczamy na noc w wodzie
400 g świeżych truskawek plus kilka sztuk do podania deseru*
1/3 szklanki miodu lub syropu z agawy lub syropu z brązowego ryżu (ilość można zmniejszyć) **
1/3 szklanki masła kokosowego, roztopionego (można pominąć)
1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego lub sproszkowanej wanilii
4-5 łyżek świeżego soku z cytryny
Namoczone przez noc orzechy odcedzamy na sitku.
Wszystkie składniki deseru wrzucamy do blendera lub miksera (polecam jako pierwsze wsypać truskawki) i miksujemy na bardzo gładki krem, przypominający gęsty jogurt (może to potrwać kilka minut).
Jeśli blender się zablokuje, to wyłączamy go i składniki mieszamy łyżką - żeby odblokować noże - i ponownie uruchamiamy blender.
Sprawdzamy smak deseru i jeśli trzeba, to dosładzamy lub dodajemy więcej soku z cytryny. Tutaj niestety ciężko jest podać dokładne proporcje ponieważ nigdy nie wiadomo, jak słodkie będą truskawki.
Gotowy krem przekładamy do małych pojemników i wkładamy do lodówki na co najmniej 2 godziny. Ja użyłam słoiczków o pojemności 0,15 l - wyszło 5 porcji.
Deser przed podaniem możemy udekorować pokrojonymi truskawkami i listkami świeżej mięty.
* truskawki możemy zastąpić malinami
w zimie możemy użyć mrożonych owoców, tylko trzeba odlać sok po ich odmrożeniu
** polecam ten wpis o naturalnych słodzikach - klik
Smacznego!