U mnie w tym roku kapusta już ugotowana i zamrożona. Niestety nie mogę pozwolić sobie na gotowanie wszystkich potraw tuż przed Wigilią, więc co się da gotuję wcześniej. Na koniec zostawiam słodkości, barszcz i ryby.
Wigilijna kapusta z grzybami
100 g suszonych grzybów (u mnie prawdziwki)
oliwa z oliwek
2 średnie cebule, obrane i pokrojone w kostkę
4 marchewki, obrane i starte na tarce o dużych oczkach
1,5 kilo kapusty kiszonej
3 ziarenka ziela angielskiego
3 liście laurowe
1 łyżeczka mielonego kminku, opcjonalnie
pieprz, świeżo mielony
sos tamari/sojowy
sól
Grzyby zalewamy przegotowaną, letnią wodą i zostawiamy do namoczenia na co najmniej 2 godziny. Możemy zostawić na całą noc. Grzyby gotujemy do miękkości w wodzie w której się moczyły. Ugotowane grzyby odcedzamy, a wywar zachowujemy. Jeśli grzyby są bardzo duże to możemy je pokroić.
Kapustę odciskamy z soku, a jeśli jest bardzo kwaśna, to przepłukujemy ją pod bieżącą, zimną wodą. Przekładamy na deskę i kroimy.
W sporym garnku rozgrzewamy 4 łyżki oliwy i podsmażamy cebulę, do czasu aż zmięknie (około 15 min.).
Dodajemy marchewkę i podsmażamy pod przykryciem, na bardzo małym ogniu, często mieszając. Marchewka powinna być miękka po około 20 minutach.
Do podsmażonej cebuli i marchewki dodajemy grzyby, kapustę, ziele angielskie, liście laurowe i opcjonalnie mielony kminek. Dolewamy wywar z grzybów, najlepiej przelać go przez sitko wyłożone gazą. Całość dokładnie mieszamy i doprawiamy pieprzem i sosem tamari/sojowym lub solą.
Gotujemy do czasu aż kapusta zmięknie. U mnie trwało to trochę dłużej niż godzinę. W czasie gotowanie mieszamy kapustę od czasu do czasu i jeśli trzeba to podlewamy wodą. Na końcu sprawdzamy smak kapusty i jeśli trzeba to jeszcze raz doprawiamy.
Zdejmujemy kapustę z ognia i studzimy. Najlepiej smakuje gdy postoi co najmniej jeden dzień.
Ostudzoną kapustę możemy podzielić na porcje, zapakować w woreczki i zamrozić.
Smacznego!