Zapiekanka z cukinii

Jest to moje ulubione danie z książki Agnieszki Maciąg "Smak Miłości". Łatwe w przygotowaniu, tanie składniki, można jeść na ciepło lub na zimno, zabrać na piknik lub do pracy...  W oryginalnym przepisie nie ma suszonych pomidorów, ale ja jednak polecam ich dodanie. Niewielka ilość posiekanych suszonych pomidorów wzbogaca smak bardzo delikatnej cukinii. 

Pasztet można upiec w formie do keksów lub tak jak ja to robię - w płaskim naczyniu żaroodpornym. Moje naczynie ma wymiary 20 cm x 30 cm.

Zapiekanka z cukinii z suszonymi pomidorami


Inspiracja: Agnieszka Maciąg, " Smak Miłości"

5 łyżek oliwy z oliwek
2 średnie cebule
2 ząbki czosnku
3 małe cukinie, łączna waga około 750 g
1 duża marchewka
1 pietruszka lub kawałek selera
8 płatów suszonych pomidorów z zalewy
1/2 szklanki zmielonych płatków owsianych (mogą być bezglutenowe) lub bułki tartej
4 jajka
1/2 łyżeczki kurkumy
garść posiekanych, świeżych ziół (co kto lubi: rozmaryn, pietruszka, koperek, tymianek...) lub łyżka ziół suszonych
sól, pieprz, sos sojowy lub tamari

Piekarnik nagrzewamy do 200° C.

Cebulę obieramy, siekamy drobno i podsmażamy na oliwie do miękkości. 
Czosnek obieramy, wyciskamy przez praskę i dodajemy do cebuli. Podsmażamy jeszcze kilkanaście sekund.
Cukinie ścieramy na tarce o grubych oczkach i bardzo mocno odciskamy z soku.
Marchewkę i pietruszkę /seler obieramy i ścieramy na tarce o dużych oczkach. 
Pomidory dokładnie odsączamy z zalewy (na papierowym ręczniku) i drobno kroimy.
Jajka wbijamy do miseczki i roztrzepujemy widelcem. 
Do dużej miski przekładamy wszystkie składniki zapiekanki, przyprawiamy solą, pieprzem i sosem sojowym lub tamari. Całość dokładnie mieszamy. 

Formę do pieczenia smarujemy tłuszczem i obsypujemy bułką tartą lub mielonymi płatkami owsianymi.
Przelewamy masę do formy i wstawiamy do nagrzanego piekarnika.
Pieczemy około godziny lub do czasu, aż  wierzch się mocno zarumieni. 
Zjadamy na ciepło lub na zimno z dodatkiem ulubionej sałaty.


 

Wiosenny pasztet z soczewicy

Pasztet z czerwonej soczewicy według przepisu Agnieszki Kręglickiej, u mnie w wydaniu wiosennym, z dodatkiem czosnku niedźwiedziego. Jeśli ktoś nie ma czosnku niedźwiedziego to można dodać np. posiekaną natkę pietruszki lub ulubione zioła (świeże lub suszone). 
Przepis na ten pasztet pojawił się kilka lat temu w "Wysokich Obcasach" i od tego czasu piekę go dość często, a na Wielkanoc obowiązkowo. 

 

Pasztet z czerwonej soczewicy z czosnkiem niedźwiedzim

1 szklanka suchej, czerwonej soczewicy
100 g masła klarowanego (może być też zwykłe lub oliwa)
1 cebula, obrana i pokrojona w drobną kostkę
2 marchewki, obrane i starte na tarce o grubych oczkach
1/4 średniego selera lub korzeń pietruszki, obrany i starty jak marchewka
8 płatów suszonych pomidorów 
3 jajka
garść liści czosnku niedźwiedziego, drobno posiekanych
1 1/2 łyżeczki mielonej, słodkiej papryki
sól
pieprz
sos sojowy lub tamari

łyżka sezamu (opcjonalnie)

forma keksówka (moja ma wymiary 10 cm x 23,5 cm)

Soczewicę płuczemy dokładnie pod bieżącą wodą, zalewamy zimną wodą (2 szklanki), doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień i gotujemy do czasu, aż soczewica się rozpadnie, a woda wyparuje (u mnie zajęło to około 15 minut).

Na patelni rozgrzewamy tłuszcz, dodajemy cebulę i podsmażamy na małym ogniu do czasu aż zmięknie. Dodajemy startą marchewkę i seler i podsmażamy około 15 minut, często mieszając.

Pomidory dokładnie odsączamy z zalewy i drobno kroimy.

Ugotowaną soczewicę i podsmażone warzywa studzimy, przekładamy do miksera, dodajemy jajka, paprykę i miksujemy. Czas miksowania zależy od tego, jaką chcemy uzyskać konsystencję pasztetu.

Doprawiamy solą, pieprzem i sosem sojowym / tamari.

Dodajemy do masy pokrojone suszone pomidory i czosnek niedźwiedzi i dokładnie mieszamy.

Piekarnik rozgrzewamy do 180° C.

Keksówkę smarujemy masłem i obsypujemy bułką tartą.

Przelewamy masę do blaszki i potrząsamy blaszką, aby pozbyć się pęcherzyków powietrza. Wierzch pasztetu możemy posypać sezamem.

Pieczemy przez około 40 minut.

Wyjmujemy z piekarnika i pozostawiamy do całkowitego wystudzenia.

Zjadamy na zimno.  Pasztet jest bardzo dobry z ciemnym pieczywem i sosem chrzanowym.
Smacznego!

Wegetariańska Wielkanoc 2015