Chłodnik zagraniczny

Przepis na chłodnik z buraków, dla mieszkających daleko od kraju. Nie zawsze da się upolować botwinkę lub  chard, ale chłodnik z samych buraków też nie jest zły.

Mój chłodnik jest gęsty i bardziej buraczany niż mleczny. Obowiązkowo musi odstać kilka godzin w lodówce, żeby nabrać mocy :-).

Proporcje jogurtu i wywaru można oczywiście zmieniać zgodnie z upodobaniami.

 

Chłodnik z buraków

3 średnie buraki, waga razem około 700 g
1 l wywaru warzywnego (bez tłuszczu)
800 ml naturalnego jogurtu
1 długi ogórek szklarniowy lub kilka ogórków gruntowych 
kilka rzodkiewek (opcjonalnie)
spora garść posiekanego koperku

sól i pieprz

do podania, jajka ugotowane na twardo


Buraki obieramy i ścieramy na tarce o grubych oczkach. Przekładamy buraki do garnka, zalewamy wywarem warzywnym i doprowadzamy do wrzenia. Gotujemy do miękkości, na średnim ogniu (15 - 20  min). Zdejmujemy z ognia i mocno doprawiamy solą. Można nawet troszkę przesolić bo do wywaru dodamy jeszcze sporo jogurtu. Doprawiony barszcz odstawiamy do zupełnego wystudzenia.

Ogórka i rzodkiewkę kroimy w drobną kostkę i dodajemy do zupy. 

Dodajemy jogurt i bardzo dokładnie mieszamy. 

Wstawiamy chłodnik do lodówki i zostawiamy na kilka godzin, najlepiej na noc.

Przed podaniem dodajemy  posiekany koperek, dokładnie mieszamy i jeśli trzeba to jeszcze raz doprawiamy solą.

Chłodnik podajemy z ugotowanym na twardo  i pokrojonym jajkiem.  
Każdą porcję możemy  dodatkowo udekorować pokrojonym drobno ogórkiem, rzodkiewką i koperkiem.

Smacznego!

Pieczony rabarbar z miodem i jogurtem

Przyszedł czas na rabarbar, którego zapach i smak chyba zawsze będą mi się kojarzyć z dzieciństwem i ogródkiem działkowym.

 

 

Rabarbar pieczony w miodzie

500 g rabarbaru

płynny miód

1/2 łyżeczki świeżego, utartego imbiru

1/4 łyżeczki sproszkowanej wanilii lub ekstraktu waniliowego

400 ml dobrej jakości gęstego, naturalnego jogurtu

garść migdałów

 

Piekarnik nagrzewamy do 200° C.

Rabarbar obieramy i kroimy na kawałki nie większe niż 1 cm. Pokrojony rabarbar przekładamy do miski, dodajemy 2 łyżki miodu, imbir i wanilię. Dokładnie mieszamy i przekładamy do naczynia żaroodpornego. Pieczemy przez 15 - 20 minut. Po 5 minutach pieczenia należy jeszcze raz wymieszać rabarbar. Po upieczeniu wyjmujemy z piekarnika i pozostawiamy do zupełnego wystudzenia.

Migdały dość drobno siekamy i prażymy przez chwilę na suchej patelni, aż nabiorą lekko złocistego koloru. Odkładamy do przestudzenia.

Do dzbanka wlewamy jogurt, dodajemy 2-3 łyżki miodu i dokładnie mieszamy.

Kilka kawałków rabarbaru odkładamy, a resztę dodajemy do jogurtu i bardzo delikatnie mieszamy, uważając żeby kawałki rabarbaru nie rozpadły się zbyt mocno. 

Przekładamy jogurt do miseczek lub szklanek, układamy na wierzchu odłożone wcześniej kawałki rabarbaru i posypujemy uprażonymi migdałami. Jeśli deser jest za kwaśny, to możemy polać go miodem.

Smacznego!


Rabarbalove


Tarta cebulowa

Bardzo chętnie piekę tarty, są stosunkowo łatwe w przygotowaniu, można je zjeść na ciepło zaraz po upieczeniu lub następnego dnia - na zimno. Idealnie zastępują kanapki na górskiej wyprawie, na pikniku lub w podróży. O tej porze roku najchętniej jadamy tarty cebulowe i szpinakowe. 

Tarta cebulowa to świetna propozycja dla osób, które lubią jajecznicę na cebulce. Mój przepis jest w wersji wegetariańskiej, ale do farszu można dodać pokrojony w kostkę i lekko podsmażony boczek lub plasterki wędzonej szynki.

DSC_8313.JPG

Tarta cebulowa z tymiankiem

Ciasto

Forma o średnicy 24 cm

200 g mąki, ja użyłam orkiszowej, 100 g pełnoziarnistej i 100 g typ 630

100 g zimnego masła, posiekanego nożem

1 - 2 łyżki zimnej wody, ilość potrzebnej wody zależy od rodzaju użytej mąki

szczypta soli

masło i bułka tarta do wysmarowania formy

 

Farsz

3 łyżki oliwy z oliwek

600 g żółtej cebuli, obranej

tymianek, ja użyłam świeżego tymianku cytrynowego (możemy zastąpić kminkiem)

300 ml gęstego, naturalnego jogurtu

3 jajka

sól

pieprz, świeżo mielony

Z mąki, masła, wody i soli wyrabiamy ciasto. 

Formę do pieczenia smarujemy masłem i posypujemy bułką tartą. 

Rozwałkowujemy ciasto na cienki placek i wykładamy nim formę do pieczenia. Ciasto może wystawać trochę ponad brzegi formy, bo w czasie pieczenia będzie się kurczyć. 

Ciasto na dnie formy nakłuwamy kilkukrotnie widelcem, dzięki temu ciasto nie powinno się podnosić w czasie pieczenia.

Wstawiamy formę do lodówki na co najmniej 30 minut.

Piekarnik nagrzewamy do 200 ° C.

Cebulę kroimy wzdłuż na pół i siekamy w poprzek na bardzo cienkie plasterki.

Na dużej patelni rozgrzewamy oliwę, dodajemy pokrojoną cebulę i dokładnie mieszamy. Podsmażamy cebulę na bardzo małym ogniu, często mieszając. Cebula nie może się przypalić, powinna zmięknąć i zacząć się karmelizować. Trwa to około 30 – 40 minut. 

Podsmażoną cebulę doprawiamy solą i pieprzem, dodajemy tymianek (ilość zależy od upodobań), dokładnie mieszamy i odstawiamy na bok do przestygnięcia.

W tym czasie możemy upiec spód do tarty. Wstawiamy formę ze schłodzonym ciastem do nagrzanego piekarnika i pieczemy przez 20 – 30 min lub do czasu, aż zacznie się lekko rumienić.

W czasie kiedy piecze się spód, kończymy farsz. Do miski wbijamy jajka i przy pomocy widelca lub trzepaczki roztrzepujemy je.  Dodajemy jogurt i dokładnie mieszamy, aż uzyskamy jednolitą masę. Wlewamy masę jajeczno–jogurtową do cebuli, dokładnie mieszamy i jeśli trzeba, jeszcze raz doprawiamy. 

Podpieczony spód wyjmujemy z piekarnika i wlewamy do niego farsz. Tartę wkładamy do piekarnika, zmniejszamy temperaturę pieczenia do 180 ° C i pieczemy przez około 40 minut lub do czasu, aż zacznie łapać złoty kolor na wierzchu.

Zjadamy na ciepło w towarzystwie rukoli skropionej octem balsamicznym. Doskonale smakuje również na zimno i nadaje się do podgrzania.

DSC_8259.JPG

Smacznego!