Boczniaki jak śledzie

Propozycja dla osób, które nie lubią śledzi lub się nimi przejadły w czasie Świąt. Pomysł na zastąpienie śledzi boczniakami pochodzi z grudniowego numeru miesięcznika "Kuchnia", poleca go Marta Dymek, autorka popularnego wegańskiego bloga Jadłonomia. Sposób jest prosty, robimy marynatę jak do śledzi, a śledzie zastępujemy pieczonymi lub smażonymi boczniakami. Ja wybrałam opcję pieczenia grzybów w piekarniku, mniej roboty i zdrowiej. 

Z poniższego przepisu wychodzi mała porcja, na 2 - 3 osoby. W oryginalnym przepisie użyto 1 kg boczniaków, ja zrobiłam mniejszą porcję. Należy jednak pamiętać, że w czasie pieczenia grzyby tracą wodę i mocno się kurczą.


Boczniaki w marynacie po kaszubsku

inspiracja : "Kuchnia" nr 12/2015 (jadlonomia.com)

oliwa
300 g boczniaków (same kapelusze, bez ogonków)
1 duża cebula lub 2 małe
2 ziarna ziela angielskiego
3 ziarna pieprzu
1 listek laurowy
1 łyżka rodzynek
1 łyżeczka miodu o delikatnym smaku
1/2 łyżeczki majeranku
1/8 łyżeczki cynamonu
1/2 łyżeczki ziaren gorczycy
2 łyżki koncentratu pomidorowego
2- 3 łyżki octu jabłkowego
sól
pieprz

Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni.
Grzyby oczyszczamy i kroimy wzdłuż blaszek na mniejsze kawałki.
Rozkładamy grzyby na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, skrapiamy oliwą i solimy. Wkładamy do rozgrzanego piekarnika i pieczemy  25-30 minut. W czasie pieczenia kilkukrotnie otwieramy drzwiczki piekarnika i wypuszczamy z niego parę. Grzyby powinny zmięknąć i nabrać złotego koloru.

W czasie kiedy grzyby się pieką, przygotowujemy marynatę.

Cebulę obieramy i kroimy wzdłuż, a następnie w cieniutkie plasterki. Na patelni rozgrzewamy oliwę (3 - 4 łyżki), dodajemy cebulę, lekko solimy i podduszamy na małym ogniu przez 5 minut. 
Dodajemy rodzynki oraz wszystkie przyprawy i nadal podsmażamy na bardzo małym ogniu, przez około 15 minut lub do czasu aż cebula zmięknie. 
Do podduszonej cebuli dodajemy miód, koncentrat pomidorowy i ocet jabłkowy, doprawiamy solą i pieprzem i dokładnie mieszamy. Podduszamy jeszcze 5 minut.

Grzyby i marynatę przestudzamy. Grzyby wkładamy do patelni z marynatą, delikatnie mieszamy i przekładamy do słoika. Zamykamy słoik i odstawiamy do lodówki na 24 godziny.

Smacznego !

 

 

Wigilijna kapusta z grzybami

U mnie w tym roku kapusta już ugotowana i zamrożona. Niestety nie mogę pozwolić sobie na gotowanie wszystkich potraw tuż przed Wigilią, więc co się da gotuję wcześniej. Na koniec zostawiam słodkości, barszcz i ryby.

 

DSC_7863.JPG
DSC_7861.JPG

Wigilijna kapusta z grzybami

100 g suszonych grzybów (u mnie prawdziwki)

oliwa z oliwek

2 średnie cebule, obrane i pokrojone w kostkę

4 marchewki, obrane i starte na tarce o dużych oczkach

1,5 kilo kapusty kiszonej

3 ziarenka ziela angielskiego

3 liście laurowe

1 łyżeczka mielonego kminku, opcjonalnie

pieprz, świeżo mielony

sos tamari/sojowy

sól

 

Grzyby zalewamy przegotowaną, letnią wodą i zostawiamy do namoczenia na co najmniej 2 godziny. Możemy zostawić na całą noc. Grzyby gotujemy do miękkości w wodzie w której się moczyły. Ugotowane grzyby odcedzamy, a wywar zachowujemy. Jeśli grzyby są bardzo duże to możemy je pokroić.

Kapustę odciskamy z soku, a jeśli jest bardzo kwaśna, to przepłukujemy ją pod bieżącą, zimną wodą. Przekładamy na deskę i kroimy.

W sporym garnku rozgrzewamy 4 łyżki oliwy i podsmażamy cebulę, do czasu aż zmięknie (około 15 min.). 

Dodajemy marchewkę i podsmażamy pod przykryciem, na bardzo małym ogniu, często mieszając. Marchewka powinna być miękka po około 20 minutach.

Do podsmażonej cebuli i marchewki dodajemy grzyby, kapustę, ziele angielskie, liście laurowe i opcjonalnie mielony kminek. Dolewamy wywar z grzybów, najlepiej przelać go przez sitko wyłożone gazą. Całość dokładnie mieszamy i doprawiamy pieprzem i sosem tamari/sojowym lub solą. 

Gotujemy do czasu aż kapusta zmięknie. U mnie trwało to trochę dłużej niż godzinę. W czasie gotowanie mieszamy kapustę od czasu do czasu i jeśli trzeba to podlewamy wodą. Na końcu sprawdzamy smak kapusty i jeśli trzeba to jeszcze raz doprawiamy.

Zdejmujemy kapustę z ognia i studzimy. Najlepiej smakuje gdy postoi co najmniej jeden dzień.

Ostudzoną kapustę możemy podzielić na porcje, zapakować w woreczki i zamrozić.

Smacznego!

 

 

Tortilla hiszpańska z kurkami

Tortilla hiszpańska to danie uniwersalne, można ją zjeść na śniadanie, obiad lub kolację. Wybór dodatków zależy tylko od naszej fantazji i upodobań kulinarnych. Kurki możemy zastąpić szpinakiem, pomidorami, papryką, kiełbaską chorizo... Można pominąć ziemniaki lub zrobić tortillę tylko z ziemniakami.  

Do przygotowania tortilli będzie potrzebna dobra patelnia, do której nie przywierają smażone potrawy, np. ceramiczna lub teflonowa (bez zarysowań). Ja używam patelni ceramicznej o średnicy  20 cm.

DSC_6252.JPG
DSC_6201.jpg
DSC_6205.jpg

Tortilla hiszpańska z kurkami

5 średnich ziemniaków

2 garście kurek

1 ząbek czosnku, obrany i zmiażdżony

5 średnich lub 6 małych jajek, najlepiej z wolnego chowu  

4 - 5 łyżek klarowanego masła lub innego tłuszczu do smażenia

sól, polecam sól wędzoną Maldon

pieprz

2 gałązki cytrynowego tymianku (opcjonalnie) 

do podania szczypiorek lub natka pietruszki

 

Ziemniaki obieramy i podgotowujemy w osolonej wodzie (10 -15 minut). Ziemniaki powinny być tylko lekko podgotowane, nie rozgotowane! Ugotowane ziemniaki wyjmujemy z wody, studzimy i kroimy w plastry. 

Kurki oczyszczamy szczoteczką, małe pozostawiamy w całości, a duże kroimy. Na patelni rozgrzewamy 2 łyżki masła i podsmażamy kurki przez około 8 minut, potrząsając patelnią od czasu do czasu. Około 2 minut przed końcem smażenia dodajemy czosnek i opcjonalnie listki tymianku cytrynowego. Usmażone grzyby przekładamy do innego naczynia i odstawiamy na bok.

Patelnię przecieramy kawałkiem papierowego ręcznika. Na tej samej patelni rozgrzewamy 2 łyżki masła i podsmażamy pokrojone w plastry ziemniaki. Smażymy do czasu, aż ziemniaki nabiorą złotego koloru.

W czasie, kiedy smażą się ziemniaki, przygotowujemy jajka. Wbijamy jajka do miseczki, przyprawiamy solą i pieprzem i dokładnie roztrzepujemy trzepaczką.

Do usmażonych ziemniaków dodajemy wcześniej przygotowane kurki, delikatnie mieszamy i jeśli trzeba dodajemy jeszcze łyżkę tłuszczu. Całość zalewamy jajkami. Masę jajeczną rozprowadzamy równomiernie po całej patelni przy pomocy drewnianej łyżki.  Smażymy na małym ogniu potrząsając patelnią do czasu do czasu. Kiedy spód się zarumieni, a całość masy lekko zetnie, przykrywamy patelnię dużym, płaskim talerzem. Sprawnym ruchem przewracamy patelnię do góry dnem. W ten sposób tortilla znajdzie się na talerzu, upieczoną stroną do góry. Teraz delikatnie zsuwamy tortille na patelnię i podsmażamy drugą stronę, przez około 2 minuty. Jeśli chcemy sprawdzić stopień upieczenia spodu to delikatnie podnosimy brzegi tortilli przy pomocy drewnianej łopatki.

Upieczoną tortillę zsuwamy na talerz i posypujemy posiekanym szczypiorkiem lub natką pietruszki. 

Możemy podać np. z sałatką ze świeżych pomidorów z cebulką, bazylią i oliwą.  

DSC_6221.JPG

Smacznego!