Przepis pochodzi z książki Nigela Slatera „Greenfeast: Spring, Summer”.
Jest to wiosenna wersja krokietów ziemniaczanych, z młodą kapustą i świeżymi ziołami, ale można użyć innych dodatków, np. zielonego groszku lub brokułów.
W oryginalnym przepisie autor poleca smażenie na patelni, ja wybrałam pieczenie w piekarniku, mniej tłuszczu i mniej roboty.
Ważny jest rodzaj ziemniaków, których użyjemy. Należy wybrać odmianę mączną. Jeśli ziemniaki będą zbyt wodniste, trudno będzie uformować krokiety, będą się lepić do dłoni i rozlewać. W takie sytuacji można dodać do masy trochę bułki tartej lub mąki ziemniaczanej. Można też użyć ziemniaków, które nam zostały z poprzedniego dnia. Trzeba je tylko wyjąć wcześniej z lodówki i poczekać, aż się trochę ogrzeją. Wówczas łatwiej będzie wyrobić masę.
Krokiety z ziemniaków i młodej kapusty
inspiracja: "Nigel Slater, “Greenfeast: Spring, Summer”
500g obranych ziemniaków
250g młodej kapusty (bez twardych części)
40g masła
garść posiekanych, świeżych ziół (co kto lubi: natka pietruszki, koper, mięta)
2 dymki, drobno posiekane
1 jajko (opcjonalnie, w oryginalnym przepisie nie było)
bułka tarta (do obtaczania krokietów)
2 łyżki oleju do pieczenia , jeśli smażymy na patelni, to więcej tłuszczu
sól, pieprz
Ziemniaki gotujemy przez około 20 minut w osolonej wodzie. Dokładnie odcedzamy i przeciskamy przez praskę lub ubijamy tłuczkiem do ziemniaków. Do jeszcze ciepłych ziemniaków dodajemy masło, dokładnie mieszamy (do roztopienia masła) i odstawiamy do wystudzenia.
Kapustę gotujemy w osolonej wodzie przez 8 minut, odcedzamy i studzimy na sitku. Przestudzoną kapustę odciskamy z nadmiaru wody i kroimy drobno.
Przestudzone ziemniaki i kapustę przekładamy do miski. Dodajemy jajko i zioła, całość doprawiamy solą i pieprzem i dokładnie mieszamy. Jeśli masa jest spójna, to możemy od razu formować krokiety, ale warto odstawić ją na co najmniej godzinę do lodówki.
Krokiety możemy formować mokrymi dłońmi lub - tak jak ja to zrobiłam - przy użyciu dwóch łyżek.
Uformowane krokiety obtaczamy w bułce tartej i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Wierzch krokietów smarujemy tłuszczem.
Piekarnik rozgrzewamy do 200°C, program termoobieg, pieczemy około 40 minut na środkowym poziomie. Po około 30 minutach należy sprawdzić, czy krokiety nie przypiekają się za mocno. Każdy piekarnik jest inny i warto zerknąć raz na jakiś czas, żeby uniknąć katastrofy… Bez termoobiegu pieczenie może potrwać dłużej lub trzeba zwiększyć temperaturę pieczenia.
My zjedliśmy krokiety z sosem jogurtowym, ale można przygotować jakąś sałatę lub surówkę.
Sos jogurtowy
250 ml naturalnego jogurtu
rzodkiewka, drobno posiekana
szczypior lub świeża mięta, drobno posiekane
ząbek czosnku, rozgnieciony
sól, pieprz
Smacznego!